Wątek: Beverly: Warszawa-Gdansk-Koscierzyna-Wroclaw-Hamburg

Ja jutro idę na basen, ale dopiero uczę się pływać, ekhm ...

Na rowerze na razie nie mogę, ale już niedługo.

Spokojnej nocy Monia :P

... ja wierzę, że Ci, których nie ma z nami tu na ziemi, czuwają nad nami ...

czyli nie jestem jedyna.
przetrwalam kolejne dwa dni. oba udalo sie utrzymac 1000 kalorii i pojezdzic na rowerku. dzis nastepne 15 zrobilam

Monia, fajnie sobie radzisz z dietką i ćwiczeniami :P
Wieczorne buziaczki zostawiam.

Śpij spokojnie.

Monia dobrego dnia życzę


Wiesz ,ze ja szukałam w piątek tych parówek olsztynskich tyle ,ze nie widziałm ,że się wpisałaś pociłam tego swojego posta chyba z pół godziny normalnie nie wim jak ja to zrobiłam.
Zazdraszczam basenu matko ale bym popływała wiem,ze dla trudnego nic chcącego ale teraz to ja czasu raczej mieć nie będę zjednej strony dobrze bo może zapomnę trochę jak wygląda lodówka od środka.
Mojemu dziadkowi jak się śniła babcia zawsze ale to zawsze padał deszcz......miał prywatną pogodynkę.....jak to z tym wszystkim jest nie wiem ale każdy ma gdzieś swojego anioła stróża.........hm a poza tym nigdy nie każą mówić żegnaj ......... w tym lepszym świecie podobno wszyscy sie kiedyś spotkamy.

Zważy się nie zważyłam nie było na czym bo zamast latać po sklepach robiłam przysiady i skłony przymusowo przerąbane ........... pewnie ważę tyle samo za nic nie schudłam ale co jak mi się chciało w weekend oprócz przysiadów ćwiczyłam rękę .czy jeszcze śięga do buzi

Dobrego słonecznego dnia Monia

Hey Monika, podziel sie zapalem do ruchu, ja cigle cierpie na jego brak przez 4 dni tylko 200 gramm - porazka, ale sie nie poddam, bede walczyc dalej.

Monia , cos w tym wszystkim musi byc, nie jestes pierwsza osoba ktora podobne sytuacje przechodzi, znam pare osob, ktorym sie cos podobnego przydarzylo, wiec to chyba znak, ze ONI sa z nami

Milego dnia Monis , dzis bedzie mnie malo, mam mnostwo roboty i koniecznie dzisiaj musze sie z nia uporac
nie chcem ale muszem, jak powiadal pewien pan

mam taka nadzieje, ze sa.
wczoraj wpadlam na pomysl, ze ja mam w chorze znajoma ogrodniczke.to ja wykorzystam.
poza tym weekend zaowocowal kilogramowm spadkiem

Monia, ale zaparlas sie Brawo

Maggy, troche zapalu, prosze bardzo, moge sie podzielic. mam duzo motywacji, ogladam mnostwo naszych zdjec, na wszystkich mialam dlugie wlosy i bylam szczupla i taka mnie widzial caly czas, nawet jak przekroczylam 90. teraz bede taka, jaka mnie widzial zawsze

Monia gratulacje.......tak trzymaj........podziwiam Twój upor ,zapał i wytrwałość.........mój chyba się zgubił gdzies po drodze ...............trzeba go chyba poszukać

wpadłam pozdrowic poniedziałkowo