basen zaliczony
basen zaliczony
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
średnia z tygodnia: 1300. efektów brak: aż się chce dalej walczyć
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
nie poddaję się, walczę dalej, chociaż wczoraj nie liczyłam, ale to planowy jeden dzień bez liczenia, żeby nie zwariować. przypominam, nienawidzę matematyki.
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
A mi się nie chce liczyć ja sie zdaje na ograniczanie i eliminowanie zobaczymy jaki efekt będzie a tej paskudnej francy to się normalnie zazynam bać omijam jak się da
Moni trzymam kciuki
nie przyznam się dziś.
czcimy 99% szans na pracę męża wreszcie po długim czasie.
nawet... poszliśmy do smyka pooglądać wózeczki, ciuszki i takie różne. nadzieja wraca
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
mam problem z samą sobą, a ponieważ to forum robi za psychologa, doradcę i inne takie (właściwie nie forum a wy) to muszę komuś się z pewnej, neiważnej rzeczy poskarżyć. A nie mogę mężowi, bo on powie "a nie mówiłem, że się rozczarujesz tak polegając na ludziach i ciężko pracując nad tym na czym Ci zależy".
Więc, pozostałyście Wy.
Pamiętacie, że od roku uczę się śpiewać. Ciężko przy tym haruję, jak wół prawie. z wdzięczności dyrygentce wiele rzeczy dla niej robię czas własny i umiejętności poświęcając.
cały czas było dobrze, chociaż nie osiągnęłam nic, nie byłam solistką, gdzieś tam w duszy marzyłam, że wreszcie osiągnę poziom możliwości, które mi na to pozwolą. jak wiecie, zaśpiewałam na koncertach pasyjnych. Od tego roku, kiedy się uczę pracuję nad jedną piosenką. uwielbiam ją, bo jest dla mnie ważna z różnych powodów. Zawsze słyszę, że jest już dobrze i ładnie. liczyłam na nią, nie ukrywam. sądziłam, że moja ciężka praca zostanie doceniona.
Po świętach wróciła z wyjazdu dziewczyna, która zawsze wszelkie solówki śpiewała. Dyrygentka zawsze jednak mówiła, że nie podoba jej się, bo żyleta. ale nadal tylko ona śpiewała. teraz, jak wróciła, śpiewa tę "moją" piosenkę. wyszło na to, że jestem głupia, naiwna i beztalencie. dobra byłam do śpiewania na próbach, dała mi nadizeję, powąchać ciasteczko i ....ciastko zjadł ktoś inny. w jakimś stopniu czuję się trochę oszukana. nie jestem genialna, ale.... ale , no właśnie, nie wiem,co ale. nawet dziewczyny mnie dziś spytały, czy rozpaczam, że nie śpiewam. utrzymałam dobrą minę z tekstem "no, rpzecież ona jest lepsza". ale... dziwczyny też stwierdziły "ale to jakoś tak..." uśmiechnięta nic nie powiedziałam.
od jutra próbuję znaleźć możliwość sprawdzenia się gdziekolwiek u kogokolwiek, żeby mi powiedział, czy jest sens nauki i robienia czegoś w tym kierunki. zapłacę za to sprawdzenie. Tylko tak mogę wyjść z dna, na którym się znalazłam. straciłam wiarę w to, że jednak coś mogę osiągnąć, że potrafię, że spełnię marzenia.
przepraszam, nie musicie tego czytać. gdzieś musiałam wylać całe rozczarowanie i żal.
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
Monia, a może rozejrzyj się za innym chórem wiem, że tutaj jesteś przywiązana, znasz ludzi itp ale skoro nie dają Ci szansy na jakiś większy rozwój, to może Cię ktoś inny doceni. Niby prawdziwe jest powiedzenie "siedź w kącie a znajdą Cię" ale... ile można w tym kącie siedzieć A moze porozmawiaj z dyrygentką, zapytaj delikatnie, jak ona to widzi, czy Ty masz jakieś szanse i tp. Spróbuj Na Twoim miejscu spróbowałabym ... serio...
ja też miałabym doła i to potężnego
niczym Rów Mariański
pogadałam sobie wczoraj jednak na temat z mężem i mi lepiej. pier....dzielę to. w końcu chciałam się po prostu nauczyć i o to mi głównie chodziło i wracam do tego. jak siedzę w kącie to nawet czasem nie muszę tekstów znać, niech się inni męczą.
generalnie lepiej mi. Mama mi dziś w ping ponga dowaliła do jednego, bo se wreszcie przypomniała jak się gra.... hmmmm......
a wieczorem ide się pouczyć a cała resztę tniutniam
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
Zakładki