dziewczyny , ja się nie odzywałam juz dośc długo , bo moje odchudzanie musi iśc w odstawke.
Po rocznych staraniach zaszłam w ciąże ) i teraz będe rosła w pasie śpiewająco ) na razie jakoś dziwnie mi sie ta ciąża objawia bo mam wstręt do słodyczy , nie umiem zjeśc nawet kęsa czekolady ( ja nałogowo pożerająca serniczki!!). Mam ochote tylko na kiełbaske i sledzika , ziemniaki ,chlebuś = moja dzidzia mówi im nie !!!
Az sie troche denerwuje bo faktycznie to mimo ,ze diete zarzuciałm to tak jakby na nie jestem i schudłam 2 kg!!!! Wiem ,że gdy minie mi 1 trymestr organizm przyzwyczai sie do dzidzi i zaczne pewnie pożerac różne rzeczy. Trzymajcie za mnie kciuki i do zobczenia za rok!!!! Będę do was zaglądać jak wam idzie . trzymajcie linie )
Zakładki