Wątek: Beverly: Warszawa-Gdansk-Koscierzyna-Wroclaw-Hamburg

Wstałabyś już co ...


Miłego dnia

Basia, ja dziś świtem wstałam bo już u uczennicy o ósmej byłam.
Posiłki mi to pochrzaniło. Nie mam pomysłu co zjeść, skoro teraz drugie śniadanie zjadłam.
hmmmm.... co by tu?

Monia suróweczkę jakąś ,mandarynki teraz sa słodziutkie coś warywno owocoweg sobie fundnij

nie, kochane. pyry z maślanką. głównie ta maślanka mnie kręci. I zmieszczę się wtedy w kaloriach

Chciałbym sie do was podłączyć ) bo mam do stracenia hmm... 21 kilosów . Jestem po 30 . I od dziś ( plany były już znacznie wcześniej) zaczęłam dietke ( który to juz raz ........4, 5 ,6......co schudne to pieknie w kolejny rok nabieram )

Chcę spróbować poraz kolejny i może wreszcie trwalszy.......

Dietka 1000 -1200 kcal

Więc witajcie na polu walki

jomagu - witaj.
to mamy wiek podobnny, założenia dietowe również, tyle że mnie to różnie wychodzi z tym odchudzaniem
i mam kilka więcej do zrzucenia ale w kupie raźniej, kupy nic nie ruszy

ajaj, 1300 wyszło, hmmm..... widac szkodzi mi poranne wstawanie ....

Dziś koniec pierwszego, koszmarnego ( czy też tak macie,że gdy tylko powiecie słowo dieta , to bardzo sie ma ochote na coś...) dnia diety. Cóż dumna to ja z siebie nie jestem o nie.....podliczyłam sie i wyszło 1543 . Tysiąc to nie jest

Z drugiej strony do tej pory jadłam tysiące kcal dziennie.......
ale od jutra będzie znacznie lepiej
Pozdrawiam

Jomagu, jak wiem, że dieta, to natychmiast mi sie chce paszczęką ruszać. na początek chyba dobrze, że cokolwiek mniej. Wejdź na stronkę xmaxonline.com (chyba) i tam sprawdź jakie masz zapotrzebowanie
a jakie mam chęci na słodycze, jak słyszę "dieta". znam taką, co to na samo słowo "sport" jest zmęczona, to ja mam tak na "dieta", od razu jestem głodna

Monia czyzbyś uciekła Ty już nigdzie nas nie opuszczaj nie jest źle jak na poranne wstawanie mi się w porze obiadowej zdawało ,ze chyba kolacje juz zjadłam



JA jak tylko powiem ,ze się odchudzam to głoodna się robię...... tzn nic nie mówiłam czasem lepiej nie myślec tylko starac się robić wszystko w granicach dotyczy to tez jedzenia reszta sama przyjdzie ,pomału wejdziemy w dobre nawyki