no ja też lubię sporty - prawie wszystkie tylko nie zawsze jest czas...jednak staram się codziennie chociaż 2 godzinki wysupłać
dzisiaj niestety padł mi rowerek stacjonarny - co mnie doszczętnie załamało, bo wszystko co robiłam - typu telewizja, nauka, słuchanie muzyki to się odbywało podczas jazdy a teraz lipa - na gwarancji jest to go potrzymają ze 2 tygodnie... i co ja bez niego zrobie - no wiem wiem, zostanie mi ten zwykły, ale pogoda jak nie dopisze to co???? to lipa będzie ale co tam, już marudze może akurat zrobią dość szybko :P hahahahahaha a jak nie to bede musiała coś wymyślać w substytucie
i doskonale Cię rozumiem, że wolisz w stadzie - zawsze to weselej ja też tak wole, jednak zmuszona < > zostałam do ćwiczenia sama, więc zdążyłam się już przyzwyczaić więc Ty też się przyzwyczaisz...wystarczy, że zaczniesz
pozdrawiam i życzę powodzenia