witaj Fjordingu.
miałam wypróbować twój przepis na kolacji-imprezie dla przyjaciela, ale nic z tego. kolacji takowej nie bedzie... nic straconego. już praktycznie wiem, że bvede robiła obiad w czwartek dla taty, bo moja mama wyjeżdza i własnie zastanawiam się czy nie zrobić fajity. co prawda tata bardzo by chciał, zebym zrobiła mu cukinie w cieście, ale to może poczekać...;P
trzymaj się dalej dzielnie i odpoczywaj jesli masz taką potrzebe.
ja dziś też odpoczywam, bo po wczorajszym basenie swobodnie poruszać się nie mogę. mięśnie pleców dają mi nieźle popalić... a może do kanapy dołożysz sobie jakąś ciekawą książkę?
Zakładki