Pierwsze trzy dni i już buch w dół tempo to tempo. U mnie ruszyło jakoś na trzeci dzień, fakt zawzięłam się a przeszkadzała mi @, zawsze na początku cyklu. Niezbyt liczę ile kilo na którym etapie spadam, gdzieś tam, kiedyś robiłam u siebie na wątku takie podsumowanie, dla mnie najważniejsze, że chudnę i ile ogólnie. Pozdrowionka