-
witajcie wszyscy!!!!
wrociłam przed chwilką z biegania czuję się swietnie wypoczęta zrelaksowana i przyjemnie...zaraz biegne do wanny i do nauki....., bo w piątek egzaminek
mysle zastosuje jednak te kopenhaską, moze nic mi nie bedzie? jakbym sie zle czuła to przerwe , chciałabym biegac z narzeczonym , bo samej to troszke dziwnie , oglądam czy czasem ktos mi w głowe nie przylozy i do krzakow nie wciągnie...bo sa blisko ale moj narzeczony to zawsze twierdzi ze jest zmeczony po pracy i nie chce mu sie ( mieszkamy razem, na osobnym ), dlaczego ludzie mylą pojęcia , on myśli , że jeśli idzie biegać , ćwiczyć to bedzie jeszcze bardziej zmęczony? jak GO przekonać?
Mam pytanko co jest najlepsze na brzuch? tzn nie brzuszki , bo ja naprawde nie moge nawet 10 zrobić ale rolki są oki?
pozdrawiam dietkowo
-
witajcie wszyscy!!!!
wrociłam przed chwilką z biegania czuję się swietnie wypoczęta zrelaksowana i przyjemnie...zaraz biegne do wanny i do nauki....., bo w piątek egzaminek
mysle zastosuje jednak te kopenhaską, moze nic mi nie bedzie? jakbym sie zle czuła to przerwe , chciałabym biegac z narzeczonym , bo samej to troszke dziwnie , oglądam czy czasem ktos mi w głowe nie przylozy i do krzakow nie wciągnie...bo sa blisko ale moj narzeczony to zawsze twierdzi ze jest zmeczony po pracy i nie chce mu sie ( mieszkamy razem, na osobnym ), dlaczego ludzie mylą pojęcia , on myśli , że jeśli idzie biegać , ćwiczyć to bedzie jeszcze bardziej zmęczony? jak GO przekonać?
Mam pytanko co jest najlepsze na brzuch? tzn nie brzuszki , bo ja naprawde nie moge nawet 10 zrobić ale rolki są oki?
pozdrawiam dietkowo
-
czesc
to takie smieszne, pisze do siebie hahahahaah, ale niech i tak bedzie
byłam juz biegać , niestety nie popisałam się, no cóż, trudno wczoraj biegałam dobre 30 minut, a dzis zaledwie 15....jeszcze wyjde na spacerek, mam nadzieje ze nie padne , bo stosuje kopenhaską
Wiem , wiem ,to drugi dzien i ciekawe kiedy bede miała kryzys.
Nic zobaczymy , bede pisała, na bieząco.
zapraszam do odchudzanka, razem, jednak łatwiej.
pozdrawiam
-
Njważniejsze , że biegasz
Nie zawsze sie chce , ale Ty jednak poszłas
Dzsiaj 15 a jutro może znowu 30 Liczy się systematyczność Pozdrawiam
-
to znowu ja!
Chybaty witaj, dzieki az miło mi się zrobiło jak napisałać , tak masz rację , systematyczność to coś czego zawsze mi brakuje i barakowało- mam nadzieję że trochę pobiegam, w grupie razniej ale nie tać mnie na siłownie, wolę wydać te pieniądze na inny cel
Osiągnęłaś już piękny wynik, super gratuluję.bolą mnie wszystkie mięśnie ale lubie taki ból, będe sobie myślała podczas biegania o tym co napisałaś.
Napisz proszę co robiłaś , co myślałaś żeby odpędzić złe chwile, kiedy miałaś kryzys.
Nie rozumiem czegoś, raz jestem zmotywowana innym razem wstaję bez chęci do życia, tak jakbym miała jakieś stany depresyjne, czy Wy też tak macie??? bo już się gubię.
pozdrawiam i buziaki dla Was wszystkich
-
Powiem szczerze , że złych chwil na początku było bardzo mało. To własciwie teraz od niedawna zdarzają mi się wpadki. Tzn jakies podjadanie rzeczy , których nie powinnam jeśc typu :czekolada
No ale jak już zjem to mówi się trudno i żyje się dalej. Postanowiłam nie przejmować się takimi sprawami , nie wiem czy to jest dobre podejście , bo w sumie chudne bardzo wolno , bardzo bardzo nawet , może gdyby nie moje wpadki to dawno byłabym "po" diecie
Generalnie zmieniłam podejście: dla mnie dieta to nie dieta , to codzienność , taki element dnia , absolutnie mi nie przeszkadza . Widizałam że Ty zdecydowałas sie na kopenhaską , ja nigdy nie mogłabym być na tak rygorystycznej diecie , wybrałam liczenie kalorii , jem co chce w rozsądnych ilościach , nie musze trzymać sie jakiś wytyczonych przepisów itp rzeczy Więc jednocześnie czuje sie wolna
Pozdrawiam Jak chcesz się więcej dowiedzieć to zapraszam na mój watek
-
witaj Quniu
ja ostatnio przeżywam takie dni: raz wielka energia innym razem dół, nie chce mi se wstać z łózka, ciągle bym spała i podjadała. I ostatnio te ''gorsze '' dni mnie prześladują coraz mocniej, nie wiem dlaczego, łykam witaminki ale nie przechodzi. Egzaminów też mam w bród, jest w czym wybierać
pisałaś, że masz szczupłego chłopaka.......no mój też tak ma. Ja pączek a on szczypiorek........
Może taki już nasz urok?
A jak schudniemy, to zobaczysz jak razem ze swoimi mężczyznami będziemy wyglądały!!!!!!!!
Pozdrawiam
-
Właśnie gdzieś przeczytałam , ze studiujesz socjologie
Ja tez, to jest to co kocham
Więc , coś nas łączy i teraz to już na pewno będe tu częstym gościem
Pozdrawiam
-
Witaj Qunia!!!
Bede trzymac kciuki za jutrzejszy egzamin!!!
Qunia uwazaj,bo jak stosujesz kopenhaska to mozesz czuc sie za slabo na bieganie,mysle,ze 15 minut w zupelnosci wystarczy!!
ta dietka ma tak malo kalorii,ze naprawde trzeba sie w miare "oszczedzac"
Jak narzeczonego przekonac do biegania???Kurcze nie mam pojecia
Ja sama sobie nie moge wyltumaczyc,ze mam ubrac buty,wyjsc przed blok i biegnac przed siebie... A takie latwe sie to wydaje do wykonania
Pzdr! Rybka
-
quniu,zazdroszczę ci kondycji.Po półgodzinnym biegu to ja bym trupem padła.
Podziwiam,podziwiam i wytrwałości!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki