-
Jestem juz po sniadaniu ( szklanka mleka 0,5 % + 3 łyzki musli ) i drugim sniadaniu ( 3 kromki chrupkiego pieczywa pełnoziarnistego+jajko gotowane+szynka z piersi indyka )
Pozdrawiam
-
Moj watek powoli zmienia sie w monolog
Jeszczy tylko kolacja przede mna ,a teraz wlasnie jem podwieczorek starte marchewki z jabłkiem
Pozdrawiam
-
Trzymaj się Kompleksiaro Dobrze ci idzie,oby tak dalej.
Ale spróbuj kochana wygrzebać się z tego dołka psychicznego,takie negatywne nastawienie bardzo utrudnia odchudzanie i powoduje,że zaczynamy usprawiedliwiać swoje żywieniowe grzeszki.
Ja wiem,że to trudne ale prosze cię chociaż spróbuj!Dziewczyny maja różne sposoby na doły i dołki bez ich zajadania,zapytaj i do dzieła!!
Ja jestem zodiakalnym skorpionem i niezmiernie rzadko wpadam w dół.Raczej ce****e mnie nadmierna samokrytyka i autoironia,ale to mnie raczej motywuje,a taki dołek psychiczny jest dla mnie kolejnym wyzwaniem.
Może ty tez potraktuj to jako wyzwanie,bądź silna i wygrzeb się do wierzchu?A napewno spróbuj!!!
-
Czesc Kompleksiaro!!!!
Na poczatek moja rada - ZMIEN NICK! Na jakis piekny! Slicznotka albo Laleczka albo PieknaZuzia czy cokolwiek! Serio! No jak ma Cie nick kompleksiara motywowac? Toz on dolujacy jest! A nam potrzeba duuuzo optymizmu i humoru
Zreszta z takim nikiem czy innym wierze,ze uda Ci sie. Od poczatku stycznia - 18 kg. I niby wierzylam na poczatku,ze mi sie uda (wczesniej w zasadzie nie odchudzalam sie) , ale teraz jak sobie pomysle,ze kurka wodna to juz - 18 kg to az mi sie wierzyc nie chce! Minelo jak zbicza strzelil.
Ja jestem na 1000kcal i wiesz co? Chodze najedzona, jem dobre rzeczy, dieta nie jest problemem ( pewnie dlatego, ze sobie czasem pozwalam na jakis smakolyk ale rzadko i bez szalenstw ). Dasz rade. Potem to juz sie zrobi nudne
Na obiadki polecam warzywa na patelnie hortexu albo takie mrozonki jak danie z chin itp. Mam caly zamrazalnik zapchany zapasami i wyciagam na obiadek, ta ktora mi podchodzi danego dnia ( no czasem cos ugotuje sobie ale to mi tak smakuje , ze len kulinarny sie zrobilam ).
Aaaa i jeszcze jedno! Pozbadz sie natychmiast tych kompleksow! Najgorszy wrog diety!
3mam kciuki!
-
Hej!
Nie martw się, nikt CIę tu nie zostawia samej, ale w dzień różnie to z czasem bywa. Ja dopiero co wróciłam z zajęć i zajrzałam na forum. Gratuluję udanego dietetycznie dzionka. Teraz nastaw sobie swoją ulubioną muzykę i pomachaj troszkę nóżkami.
Na ćwiczenia nie trzeba wcale kasy wydawać. Można wyjść na rowerek(nawet jeśli nie ma się swojego to zawsze można poszukać osoby, która go ma), czy rolki (zasada ta sama). Ciepło się robi to w jeziorku będzie można popływać, do tego spacery, ćwiczenia w domu. W dziale kultura fizyczna jest sporo linków do różnych aerobików i innych ćwiczeń, które można wykonywać w domu.
I postaraj się znaleźć jakiekolwiek swoje plusy. To bardzo pomaga!
Ile masz wzrostu?
Buziaki,
Ewka
-
Cześć
Ja też mam do zrzucenia 20 kilo i podobnie jak Tobie nic mi się nie chce staram pokonać swoje kompleksy ale to nie jest takie łatwe trudno jest sie podnieść gdy na głowę zwaliło sie tyle rzeczy i nadal spada
Mam prawie 18 lat ważę 75 kilo i zaczynam poraz 999999999999999999999999999999999999999999 dietę Mam nadzieję że tym razem się uda
-
Ile odpowiedzi, jak miło, dzieki dziewczyny.
Fraksi Bardzo zalezy mi na tym aby wygrzebac sie z tego dolka psychicznego, ale poporstu jakos nie moge.
Mowie Ci, to tragedia, to uczucie jak sie budzisz z dołem.
I masz racje, ze takie nastawienie utrudnia odchudzanie.
Sprobuje i dzieki za słowa wsparcia.
CiciaBellaOch, jak ja bym chciała sie kiedys sama nazwac sliczna czy laleczka.
Ciekawa jestem czy taki dzien nadejdzie.
Ja na codzien w zyciu realnym zachowuje pozory, niby wszystko ok, a tu jestem anonimowa i moge przyznac sie, ze jestem zakompleksiona, mega zdołowana i załosna.
Gratuluje Ci tak pieknego wyniku,-18 kg, pieknie.
Dzieki za rady co do obiadku , szczerze to z checia przyjme wszystkie bo mi brak jakiekolwiek pomysłow.
Tym bardziej, ze mozesz byc moim autorytetem z tak pieknym wynikiem
Jeni16Wiem, ze jestescie, czasem troszke panikuje,ze mnie wszystcy zostawia itd.
Jeny, do czego ja sie tu przyznaje.
O 21 nastawie sobiie muzyczke i rzeczywiscie sie poruszam troszke.
Jesli chodzi o spacery to ja juz od dawna regularnie chodze i bardzo to lubie.
Mam 173 cm.
Monisia123 Widze, ze mamy podobne problemy.
Moze połaczmy siły, razem powinno byc razniej.
Agata
-
Cichoooo szaaaa.. CiciaBella zostala autorytetem !
e tam... Agatka dasz rade. Tylko po ewentualnym nagrzeszeniu wroc do diety. To jest metoda na sukces - wrocic na dobra sciezke .
sciski!
-
Cichoooo szaaaa.. CiciaBella zostala autorytetem !
e tam... Agatka dasz rade. Tylko po ewentualnym nagrzeszeniu wroc do diety. To jest metoda na sukces - wrocic na dobra sciezke .
sciski!
-
A jak Schudłas tak pieknie, ale Ci zazdroszcze.
Własnie poruszałam sie troszke : 40 min, nie wiem jak to mozna nazwac bo przez 20 min na zmiane biegałam i tanczyłam, przez drugie 20 min jezdziłam na rowerku stacjonarnym.
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki