Wątek: Jem normalnie,zdrowo....1000-1200kcal Badzcie dalej ze mna!!

Oooooo!Siska,jak tu sie odzywczo u ciebie zrobilo

Jak juz bedziesz wcinala te "zelazowe"jedzonko,to nie zapomnij go polac sokiem z cytryny.To bardzo podnosi wchlanianie zelaza.Cobys nie jadla,wyciskaj na to cytryne.
Mnie wlosy garsciami wychodza,ale to raczej stres(w moim przypadku)
Wlosow mam pod dostatkiem,no i nie staram sie o potomka.
A ty dbaj o siebie Kochana i kwas foliowy lykaj,bo bardzo wazny jest.

Pozdrawiam!!!

Melasa to taki ciemnobrązowy, gęsty syrop o karmelowym posmaku. Powstaje jako "surowiec odpadowy" przy produkcji białego cukru. Paradoksalnie - zawiera całe bogactwo witamin i soli mineralnych, jakich w cukrze się nie uświadczy.

działa wzamacniająco, witaminizująco i odtruwająco na cały organizm. U nas mozesz kupic jako syrop (widzialam tylko w sklepach ze zdrowa zywnosica,Reformhausie etc) lub w aptece jako pigulki.

I tak jak fraksi mowi - kwas foliowy bardzo wazny!

no to niedługo będzie z Ciebie żelazna dama Sissi
pamiętam, że jako małe dziecko nie mogłam zrozumieć, jak można jeść żelazo? próbowałam nawet, jak smakuje gwóźdź , na szczęście nie chciałam połykać, tylko polizać

nooo...to ja dobrze mowilam, ze gwozdzie podobno sa dobre ......A ja to sie dziwilam jak mozna WEGIEL jesc

Hej Ludziska Kochane!!!!

Dzieki za wszystkie rady!!
Dzisiaj czeka mnie dzien chodzenia po urzedach,oj jak ja tego nie lubie!!!
Z drzwi do drzwi odsylaja czlowieka ,mysle,ze i przy tym chodzeniu troche kalorii poleci

Waga wskazuje 79.7,mysle,ze moge oddac juz 8 mke smialo Buttermilkowi

Milego czwartku! Sisska

A oddaj ją oddaj, tobie już nie potrzebna.
Dziś i tak Ci jeszcze zleci bo nie dośc że z chodzenia po urzędach to jeszcze pewnie ze zdenerwowania jak Cię zacznę odsyłać

Pozdrawiam

Sissi
Cóż za wspaniałe nowiny Czytam sobie czytam i nadrabiam zaległości a tu się jakies bociany pojawiają No extra - myslę że świetna decyzja, ale teraz to juz musisz o siebie bardzo dbać!!!
Gratuluje upragnionej 7 - tez na nią czekam jak na zbawienie
Buziaki

Bardzo dobrze, że zdecydowaliście sie na dzidziusia - dziecko to najwspanialsza przygoda - bardzo ważne jest też to że robicie to świadomie a nie z wpadki - moja Ania tez była dzieckiem zaplanowanym i wyczekiwanym dlatego wiem że takie dzieci są nie dość że bardziej kochane to i bardziej spokojne, bo spokojna matka w ciąży to spokoje dziecko, i podobno takie dzieci w starszym wieku lepiej sobie radzą z nauką i pokonywaniem stresu. Dlatego bardzo Ci życzę byś zaszła szybko w ciążę i przechodziła tak spokojnie jak ja przechodziłam, oraz życzę Ci tak łatwego porodu jak ja miałam

Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 16.08.2006 – 109 kg – BMI 40,53

POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

Sissi, melasa tutaj jest w każdym spożywczym, jeśli do grudnia nie znajdziesz, to chętnie przywiozę Ci buteleczkę (jest też powiedzenie, że coś jest "powolne jak melasa", bo ona jest tak gęsta, że - zwłaszcza jak już trochę stężeje - wylewa się z buteleczki baaaaardzo poooowoli).

Tagotto, a wiesz może, czy to tylko czarna herbata negatywnie działa na przyswajanie żelaza, czy zielona też?

Ósemkę widzę, że ładnie już Buttermilkowi oddałaś, z korzyścią dla Was obu.

Uściski

Ech, doczytałam właśnie w necie z tą zielona herbatą i już wiem. Substancją, która powoduje gorsze wchłanianie żelaza jest tanina, skądinąd bardzo zdrowa na wiele innych rzeczy. W zielonej herbacie jest jej więcej, niż w czarnej.