Trzymaj się!!!
Kasiu wpadam życzyć Ci miłego tygodnia
dietkujesz???
goraco Cię pozdrawiam i baaaaaaaaaaaaardzo tęsknię za Tobą.. wróc tutaj do nas..
buziaczki
Daniczku, zycze Ci wspanialego tygodnia i trzymam kciuki za Twoja silna wole!! Nie daj sie!!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Daniczku, napisz choc pare slow bo sie martwie
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
MIŁEGO DZIONKA
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam,że sie nie odzywam Muszę dojść do siebie...musi się wszystko w miarę ułożyć,wtedy będzie mnie więcej na forum
Kochane współodchudzaczki nie ma mnie tutaj z Wami bo ostatnio bardzo źle się czuję. Psychicznie. Nagromadziło się trochę zmartwień i nie mogę sobie z tym poradzić. Raz jestem smutna i wypłakuję oczy a raz wściekła i wszystko mnie denerwuje. Wbrew pozorom z dietką nie jest jednak najgorzej. Moja waga dzisiaj pokazała mi 86,1 kg. Chyba tylko to jedno obecnie mi wychodzi, ale jest to dla mnie pewnego rodzaju deska, której tonący się chwyta. Gdybym się poddała byłoby ze mną jeszcze gorzej dlatego się pilnuję. Jak się pozbieram wpadnę tu na dłużej a tymczasem zaglądam od czasu do czasu, podczytuję i cieszę, że o mnie nie zapominacie. Buziaczki dla Was.
Zakładki