-
KASIENKO NIE BYLO MNIE TUTAJ DAWNO I DLATEGO DOPIERO TERAZ SIE DOWIEDZIALAM O FASOLCE
GRATULUJE KOCHANIE,WIEM JAK BARDZO CHCIALAS MIEC DZIDZIE
-
-
Hej Kasia.
I jak się czujesz? Może lepiej troszkę?
Wiesz ja też mam mało ruchu Przydałoby się to zmienić. Ale gdy się pracuje to ciężko znaleźć czas.
-
Kasienko pozdrawiam! Jak samopoczucie? jak twoja fasolinka?
-
Kasiu GRATULUJę :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Ale się cieszę!!!Pamiętam jak kiedyś sporo o fasolce pisałyśmy!!!I jest!!!!
Jak się czujesz?Buziaczki wielkie podsyłam!!
-
Hej i dziekuje za wszystkie zyczenia.
Ja czuje sie lepiej, znacznie lepiej, ale jednak caly czas nie jestem soba. Mam jakby wiecej energii, ale co do apetytu to prawie nic sie nie zmienilo. Nic nie smakuje tak jak przed ciaza. Dziwne to dla mnie bo w pierwszej ciazy nic takiego nie mialam. I nie moge patrzec na kurczaka. Oj nawet teraz jak o nim pisze to mam mdlosci. Nie wiem czemu. Za to zajadam sie ogorkami kiszonymi, owocami, ziemniakami, makaronami, chlebkami Wasa, krakersami, ryzowymi wafelkami i od czasu do czas lodami. Tak w skrocie wyglada moje menu. Niestety na warzywa nie mam ochoty, czasami tylko troszke zjem. Moze pozniej jak juz beda naprawde smaczne a nie chemicznie napedzane. Maz sie ze mnie smiej bo jestem niemozliwa. Typowa baba w ciazy. Zdanie zmieniam co sekunde, mam zmienne nastroje, ale i tak nie jestem jeszcze taka meczaca, wiec niech sie cieszy. Waga podskoczyla mi do 88,3 kg. Czekam kiedy przekrocze 90 kg, ale mam nadzieje, ze nastapi to najpozniej jak to mozliwe. Brzuszek juz mam dosc pokazny i chodze w ciazowych spodniach. Moze pozniej zrobie kilka zdjec to wkleje.
Pozdrowionka i milego wtorku wszystkim.
-
Witaj Kasieńko
wiesz, ja pamiętam że w pierwszej ciąży byłam bardzo zdziwiona, że nie smakowały mi ulubione do tej pory potrawy, wszystko inaczej pachniało i wogóle byłam jakby inną osobą a w drugiej ciąży zupełnie takich rzeczy nie odczuwałam, więc to widocznie co ciąża to inaczej się ją przechodzi
cieszę się, że lepiej się już czujesz
buziaki posyłam
-
Kasiu ja też się cieszę ze lepiej się czujesz!
Ja też do niektórych potraw podchodzę inaczej, ale nie mam strasznych chętek czy zachciewajek ale co zauwazyłam, ze jednak sobie łatwiej pozwalam na różne smakołyczki, a tak nie powinnam..
Kochana pozdrawiam Cię goraco i Twoją Fasolunię
miłego dnia
-
Kasieńko, wysyłam dietkowe buziaczki
-
Kasieńko, buziaki piątkowe
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki