-
No pięknie pięknie A co do planów to jak będę miała chwilkę wkleję strategie osiągania celów z NLP. Byłam na warsztatach i stąd je znam. Zrobiłam je raz w czasie tych zajęć i okazało się, że cel, który sobie postawiłam zrealizowałam szybciej niż planowałam. Moja przyjaciółka tak samo, więc chyba coś w tym jest. Jak tylko go wkleje to dam Ci znać, a tymczasem gratuluję prawie 2 kilogramów !!!!
-
No, Activia, gratuluję!!
jeśli będziesz się rzeczywiście trzymać tego fantastycznego planu, to będziesz szła jak burza!!
baaardzo ładnie zaczęłaś
ja na razie miałam tylko 1,5 kg spadku w miesiąc - dobre i to, ale wolałam więcej..
i chyba muszę teraz zacząć trochę drastyczniej, bo inaczej minie lato, a ja nie założę ani jednego ciuszka z zeszłego roku z mojej szafy!!!! teraz chodzę dosłownie w jednej spódnicy... koszmar..ale nic, ten malutki spadek i tak spowodował, że zaczęłam wchodzić, ale są jeszcze niemiłosiernie opięte, a miesiąc temu tkwiły mi w połowie uda, jak chciałam wciągnąć na siebie spodnie i spódnice...
Annaise, a co to jest NLP???? moze to tylko ja jestem taka zielona ...??
-
NLP to neurolingwistyczne programowanie, to są pewne techniki perswazji, wpływania na inne osoby za pomocą gestów, mowy ciała, języka. Głównie zależy to od sposobu mówienia, używania bądź nie pewnych słów. Innymi słowy taka delikatna manipulacja
Z warsztatów poza tymi celami nie wyniosłam nic, a kosztowało to kupę kasy , ale podbno w złej szkole byłam
-
Ło matko, a na co Co to, Annaise?
Będziesz manipulować ludźmi??? Zaczynam się chyba Ciebie bać...
-
żle mnie zrozumiałaś rzeczywiście czasami te techniki służą złym celom - np. spzedawca, który chce Cię namówić na jakis beznadziejny produkt, ale sama idea wzięła się od psychologa. Chodziło o to jak rozmawiać z pacjentami, by szybciej osiągnąć cel terapeutyczny. Nie można NLP przypisywać jakis diabolicznych cech według mnie to sposób na usprawnienie komunikacji między ludźmi.
Mnie się nie bój, bo ja ani tu nic nie sprzedaję , no chyba żeby ktos chciał moje kilogramy - oddam za darmo, dopłacę jeszcze , a poza tym niewiele wyniosłam z tych zajęć poza dyplomem ukończenia ksiązką i płytą
Napisałam Wam o tych celach, bo wydają mi się skuteczne - nalez sobie na kartce odpowiedziec na kilkanascie pytan - zajmuje to z 30 min. Jak juz wspomnialam ja zrealizowalam swoj cel wczesniej niz sobie ustalilam, wiec chyba dziala. Znalazłam w necie taki programik, który powstał ja bazie NLP jak tylko go odnajde u siebie w kompie to Wam pokażę.
-
Byłam wczoraj na basenie!Było super tylko ....w nocy nie mogłam spać ,piecze mnie skóra.Straszne!Na basenie nic nie czułam ,pływałam ,spaliłam mnóstwo kcal tyle tylko ,że dzisiaj przypominam upiora
annaise-jestem zainteresowana tym NLP.
magpru-dziękuje 1,5 kg spadku na miesiąć to też dobry wynik.Najważniejsze,że systematycznie mniej.
-
No gratuluję baseniku - tak trzymać , ale na plecki trzeba było uważać... a teraz żyjesz?
tak, 1,5 kg, to dobry spadek, zwłaszcza, że do tej pory były przybytki... ale wzięłam się teraz za dietę norweską - jestem już w trakcie 3 dnia - i cieszę się, że udaje mi się, mam plan wytrzymać najpierw tydzień - chcę wleźc normalnie w te ciuchy -(to naprawdę desperacja, po płaczu przed szafą pełną za małych ciuchów), a potem przejśc na tysiak i chudnąć sobie dalej powolutku - nawet 1 kg miesięcznie...
no musiałam dac sobie kopa...
juz czuję się lżejsza, a opięcie spódnic jakby się zmniejszyło... i to mnie dopinguje...
-
Muszę to wkleić bo mi się zapodzieje ,a powinnam ćwiczyć
Na dolne partie brzucha
Liczba powtórzeń 10
Pólóż się na plecach dłonie wzdłóż ciała,nogi ugięte.
Oderwij stopy od podłogi powoli unieś do góry,tak aby łydki znalazły się równolegle do podłogi.Powoli wróć do poprzedniej pozycji.Wykonując to ćwiczenie pilnuj,aby nie odrywać głowy i barków od podłogi.
magpru-trzymam kciuki żeby norweska przyniosła ci jak największy spadek kg
-
Hi Activia, jaki piekny plan dietkowania. :P A jaki wspaniały spadek wagi! Gratulacje ogromne. :P :P :P
-
Już mi dieta bokami wychodzi Ledwie trzymam się , żeby czegoś nie pożreć Słaba wola , miłość do słodyczy sprawiają , że ... no qrde ! Zjadłabym coś słodkiego Ostatkiem sił opieram się "słodkością " , chociaż nie do końca .Nadrabiam truskawkami i boję się ,że zamiast schudnąć zacznę tyć Podziwiam osoby,które mówią nie jem słodyczy i nie jedzą
Nie jem po osiemnastej i nie jedzą Zjadam 1000 kcal i na tym basta A ja ? Staram się zmienić swoje nawyki jedzeniowe , ćwiczę (wiem ,że muszę ) i jest mi bardzo ciężko walczyć ze sobą
Bella-dziękuję
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki