-
zonka39 - hey zonka
Czytam twojego maila i jak bym czytała w swoich myslach.
Pomimo ze ja nie mam meza ale mam chlopaka.
Mowi ze mnie kocha, ze jestem cudowna....ale patrzy na chude laski, wzdycha jak widzi jakas faja w telewizji....
Podjelam probe o odchudzanie ponad 10 lat temu mam wzloty i upadki. Mobilizacja bylo dobre samopoczucie, slub siotry, spodnie w rozmiarze 36 ale nigdy facet....
Teraz zmieniłam taktyke od pierwszego czerwca odchudzam sie dla niego....moze tym razem mi sie uda.
Do diety 1000-1200 kcal dołaczyłam ruch i duzo dbania o siebie.
Maseczki, fajnie zrobiona paznokietki, opalenizna.....
9 kilogramow bardzo ładnie no i gratulacje dieta cambridge jest bardzo restrykcyjna
-
Witam
Wiecie co? ja z odchudzaniem mam prawie 20-letnie doswiadczenie. Tycie zaczelam od okresu dojrzewania.Ale nigdy moja waga nie przekraczala 85 kg. Od kiedy zaczęlam stosowac rozne diety - przez kilkanascie lat chudlam i tylam az doszlam do wagi 107 kg.
Jestem święcie przekonana ,ze to efekt kilkunastodniowych diet. Więc chyba jedynym realnym sposobem jest ograniczenie jedzenia.Ale kto wytrzyma taki rezim przez np rok?
Gdzies wyczytalam , ze po schudnięciu nalezy wage utrzymac przez 2 lata. Wowczas organizm zapamiętuje ja i nie dazy do odbudowania tej ilości tkanki tłuszczowej z najwyzszej wagi. Cholerka jak t6o zrobic.??? Rok sie odchudzac a dwa lata pilnowac?
Karalajenko..... dziekuje za wpis , będe odwiedzac twoj topik i grozic paluchem jak bedziesz rozrabiac
trzymaj sie słońce , ja sobie mowie ze to wojna. Wojna z moim tluszczem. To jest dla mnie ostatni dzwonek , zeby jeszcze sie troche poodchudzac dla urody. Za kilka lat będe juz musiała dla zdrowia.
wszystkim młodym dziewczetom szczerze radze. Odchudzajcie sie póki jestescie młode.
I skora jest inna i piersi. I mozecie jeszcze będąc atrakcyjnymi korzystac z zycia. ja sie zblizam do 40-tki. To wiek, gdzie powoli się kończą najlepsze lata. Juz tak wiele nie mozna, nie wypada. Nie macie pojecia jak zaluje ,ze majac 25-30 lat zamiast dbac o figure i szalec i czucsie atrakcyjna i pozadana obżeralam sie niemiłosiernie. szkoda tych lat. Naprawdę!!!!!!!
-
Witaj Skarbie!!!Mysle,ze jak teraz uda Ci sie schudnac,to utrzymasz ta wage na zawsze,bo bedziesz wiedziala jak zbedne kilogramy "bola" I nie zaluj tego,ze nie masz 25 lat!!Mozesz byc tez sexi 40tka,wystarczy tylko chciec! To prawda,te skora jest juz mniej jedrna,ale kazdy wiek ma swoje prawa,swoje plusy i minusy.Wazne,zebys Ty sie dobrze czula w swojej skorze!! Osoba taka jest pewna siebie,wie czego chce i zna swoja wartosc.Przekopalam troche internet,bo czytalam kiedys bardzo ciekawy artykul,jak pewna dziewczyna pisala,ze sie odchudzala,m.i.miala problemy z mezem,bo ogladal sie za innymi...(artykuly niestety nie znalazlam,ale streszcze Ci mniej wiecej)
A wiec maz jak zona wazyla duzo za duzo,tylko narzekal,biadolil,podziwial inne kolezanki w obecnosci zony.Najsmieszmniejsze jak ona schudla chyba ponad 30kg to on zaczal twierdzic,ze to w sumie niepotrzebnie,ze kochanego cialka nigdy nie za duzo i takie tam rzeczy...Zaczal sie wkurzac,ze za zona ogladaja sie inni faceci
Nie wiem dokladnie czy byla to Claudia,czy inna babska gazeta,ale bardzo podobal mi sie ten artykul.Jak czytam Twoj watek,nie moglam o tym nie wspomniec....
I nie mysl tak,ze koncza sie dla Ciebie najpiekniejsze lata zycia...Bo to jakie ono jest i z jaka waga je przezywamy-zalezy TYLKO i wylacznie od Ciebie!!!!!
Pozdrawiam! Sissi
-
Witaj zonka. Jesteśmy dokładnie w tym samym wieku i jak widzę dopadają nas te same czarne myśli Ja też jakoś nie mogę zaakceptować faktu, że upływający czas pozostawia ślady na ciele, a każdy zrzucony kilogram z jednej strony bardzo cieszy, ale z drugiej jeszcze bardziej pokazuje,że skóra już nie jest taka jak dawniej. Ja po zrzuceniu 12 kg z przerażeniem patrzę na swój brzuch, co z tego , że mniejszy jak i tak i tak wisi i trzęsie się jak galareta przy najmniejszym ruchu. Piersi też pozostawiają wiele do życzenia a o udach, zwłaszcza wewnętrznej stronie to nawet nie chcę mysleć.
Podobnie jak Ty odchudzam sie dla swojego męża ( nie tylko, ale głównie dla niego). Nie żeby mi dokuczał, czy sugerował, że jest mnie za dużo, nic z tych rzeczy. Ciągle twierdzi, że jest ok, że ciągle jestem dla niego atrakcyjna.Ale przecież nie jestem ślepa, widzę jak wyglądam i doskonale wiem, jak powinnam wyglądać. Szkoda tylko, że tak późno się za to zabrałam. Przytyłam 7 lat temu, w ciązy i od tamtej pory walczę z nadwagą. Trzeba było skutecznie zawalczyć zaraz po porodzie, wtedy była jeszcze szansa na ładne ciało. A ja troszkę chudłam , a za chwilkę jeszcze więcej przytyłam i tak w tym roku w marcu ważyłam więcej niż zaraz po urodzeniu dziecka, a właściwie niewiele brakowało, żeby ważyła tyle ile pod koniec ciązy, czyli o 27 kg więcej niż przed
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki.
-
Sisi Ty jestes niesamowita babka. dziekuje Ci za ten wpis, usmiech mam dookola głowy jak przeczytalam te historie z gazety która opisalaś. Fajnie , ze tej babce sie udało. Ja dosłownie sobie wyobrażam taka sytuacje jaka Ty opisalas . Mam nadzieje ze kiedys (oby mi sie udalo wytrzymac) tez męza bedzie szlag trafiał , jak juz schudnę . Wiem , ze kazdy wiek ma swoje prawa , i mozna byc atrakcyjnym majac i 60-tke , ale troche zal tych niepotrzebnie straconych lat na siedzeniu w lodowce.
Beastad Rybka śpiesze Ci donieśc co znalazlam i z czego juz korzystam.
wejdz na strone [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i poczytaj. Napewno w Twoim miescie sa takie punkty gdzie takie masaże oferują. ja znalazlam w Poznaniu , i byłam juz 3 razy. Po pierwszym bolalo mnie cale cialo ale sie przemoglam i poszlam na następny. mam taki sa problem ze skora , brzuch mi wisi, ręce w okolicy pach rowniez. Ale po tych masazach skora sie wstepuje cudownie. Po 3 razach widzę juz efekty na nogach wlasnie w okolicy pachwin. A jeszcze tydzien temu jak załozyłam strój kapielowy to była masakra. Normalnie mi wisiala skora. te maszyny super masuja skore , smiem sie odwazyc na stwierdzenie , ze lepiej niz masazysta. jesli chodzi o ceny to pierwszy masaz jest na ogol wszedzie gratis. Kurcze jesli mozesz sprobuj choc raz. w Poznaniu tych studiów masazu jest na peczki. Podejrzewam , ze w szczecinie napewno też.
Odchudzanie cały czas mi dobrze idzie. czasami jestem piekielnie głodna ale nie dam sie!
Pokaze jeszcze mojemu staruszkowi na co mnie stac. Wiem wiem, powinnam sie odchudzac dla siebie, ale mnie te mysli zeby mu kiedys szczęka opadla motywuja do niesamowitego dzialania.
Bedzie dobrze. Musi byc. Beastad - bedziemy sie trzymac i odchudzac . Nie skusimy sie na zadne zarcie choćby piorun mial trzasnąc Buziaki
-
Zoneczko aż się uśmiałam... dzięki ci
tzn uśmiałam się z tego że wyobraziłam sobie minę męża jak juz schudnę i jak mu ta szczęka opada do samej podłogi
Masz rację z tym że to motywuje już się tej miny nie moge doczekać.. hehe
-
Dziendoberek
Dobry humor jest coraz częsciej gościem wmojej osobie. Poprostu rozpiera mnie radośc.
Anetko kochana....... hahah, pokazemy jeszcze naszym staruszkom, oj pokazemy. Moj jeszcze słowa nie powiedzial , ze schudlam ale mam to w nosie. Wszyscy mi mowia , nawet ci ktorzy widza mnie prawie codziennie. Dzisiaj rano jak wstalam z wyrka, zauwazylam wzrok mojego staruszka na moim tyłku. Ale swinia słowa nie powiedział, choc musi widziec ze lece z waga w dól . Ale ja to sobie odbije, oj odbije
Moj Boze....... tak swietnie sie czuje, wreszcie zaczyna byc widac utrate kg. przy mojej wadze to trzeba schudnąc conajmniej z 10kg zeby było widac. Codziennie rano (niestety)wskakuje na wage i rozpiera mnie radocha ze zawsze jest choc 200 gramow mniej. oby tak dalej dziewczyny.Moze wreszcie uda mi sie schudnąc do wymarzonych 70 kg. Buziaki dla wszystkich odwiedzających moj temacik))))))))
-
Pewnie że ci się uda zonka
A mąż pewnie dlatego nic nie powiedział, bo było mu wstyd że nie wierzył w ciebie. Tak samo jest z moim.
Pozdrawiam
-
Witaj zonko!!
Przeczytałam Twój topik i bardzo mi sie spodobal naprawdę!! Rety mam nadzieje że nie wszyscy faceci sa tacy jak piszesz...nio przynajmniej że mój taki nie jest Choć mam dosyć krótki "staż" związku w porównaniu z Tobą to jak do tej pory mój mężczyzna bardzo mi we wszystkim pomagal i nadal pomaga. Mianowicie borykam się od dobrych paru lat ( a szczególnie od roku- bulimia) z zaburzeniami odżywiania... Raz jest mnie mniej, a raz więcej..a on nadal jest przy mnie i jest BARDZO cierpliwy i kochany...i mam nadzieję że tak zostanie..
Bardzo podoba mi sie Twoje nastawienie w odchudzaniu- oby tak dalej Pokaż wszystkim a głównie SOBIE że potrafisz!! Będę Cie odwiedzać!
MILEGO DNIA!!!
-
Witaj!!!! Co u Ciebie,jak dieta Cambrigde???
Trzymasz sie???Pamietaj,wierze w Ciebie,ze sie uda,dlatego zagladaj tutaj i napisz jak Ci idzie!!! sama mysle o zakupie tej dietki
Przesylam buuuziaki!!! Sissi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki