-
fantastycznie!!!!!!!!!!! moje gratulacje!!!!!!!!!!!!
-
Witaj karalajenko
jak tam twoje odchudzanko moja droga????
Nic nie piszesz słonko , a ja mam nadzieje ze to brak czasu i piekna pogoda Cie odciągaja od kompa zeby zdac relację.
Piszesz ,ze bylas na wczasach w jastrzębiej Gorze. W jakim ośrodku? Ja tez bylam w tym miescie na wczasach odchudzających , nawet 2 x w Balturze. faktycznie jest to swietna sprawa, nawet nie pod katem zrzuconych kg ale przede wszystkim cudownie po nich rośnie kondycja. Tylko trzeba umiec to wykorzystac po powrocie do domu , a z tym u mnie gorzej.
trzymaj sie dietki kochana, nie poddawaj sie , nie odzywiaj swoich komorek tłuszczowych.
Niech spadaja na drzewo albo na jakiegos chudzielca
trzymam kciuki i pisz , i zdawaj relacje jak Ci idzie))))
Buziaki
-
hey hey
nie było mnie pare dni bo praca przerosła moje wyobrażenie.
Wczoraj np wstałam o 6:30 w pracy byłam koło 8:30 a wyszłam z niej o 20:15.....Jednym słowem miałam dużo pracy.
Niestety taki tryb nie sprzyja uprawianiu sportu bo przychodziłam do domu zmęczona i głodna. Próbowałam trzymac dietę w ciągu dnia ale po powrocie do domu nie wytrzymałam i jadłam kolacje w postaci kanapek
Efekt po tygodniu zamiast waga pójść w dół poszła w górę dzis pokazała 97,6
Ale nie poddaje sie dzis wolna sobota, jutro wolna niedziela także w planie dużo spacerów, rowerek, sprzątanie, pranie i OWOCE
zonka39 - ja bylam w taki osrodku pana Jasnyka bodajże z tego co wiem przesniósł swoj osrodek teraz z Jastrzebiej Góry do Cetniewa.
Ale fakt po takich wczasach kondycja rośnie....coprawda gorzej pozniej idzie z trzymaniem tego
BUZKA DLA WSZYSTKICH I LECE Z PIESKIEM NA SPACER
-
Hej Karalajna
no i jak Ci idzie? cały czas trzymam kciuki za Ciebie
wiem, ze jak wpadniesz "na falę" odchudzania to kg uciekają Ci szybko i skutecznie tego Ci zyczę więc no i więcej czasu dla siebie, ćwiczeń.....
pozdrawiam gorąco miłego wtorku!
-
Ale miała ostatnio wrazen.....niestety nie wpływajacych dobrze na moja figurę ....ale pokolei.
W pracy tylllllleeee że siedziałam tam po 12-13 godzin. Efekt był taki że w pracy jakies przekąski przychodziłam koło 21 do domu jadłam obiad i spać.
Potem wyjazd do siostry, ktora urodzila synka. Przeslicznego Mikołoja.
Ale w pracy od poniedziałku 17 sie uspokoiło i trzymam sie mocno.
zjedzone dziennie kalorie koło 1000 i duzo ruchu:
poniedzialek: 1 godz TBC
wtorek: 20 minut na rowerku i 1 godz stepu
środa: 40 min spacerek
czwartek: 1 godzina ABT, 50 min na rowerku
piatek to dzis - póki co wstałam sobie po 7 rano zjadłam lekkie śniadanko i w planach sprzatanie, pranie ...
Moje śniadanie godz:08:00 - 200 kcal
2 kromki chrukpiego chleba graham
serek almette z ziołami zamiast masła
Kapusta pekinska poszatkowana zamiast sałaty
plasterek wędlinki
Duzo pomidora i ogórka
Anikas jak widzisz idzie mi jak to w zyciu raz po gorke a raz z gorki ale najwazniejsze to ze sie nie poddaje
-
6 DZIEŃ OSTREJ WALKI
Dzis sobota - kolejny wolny dzien.
Uwielbiam to uczucie kiedy kładę głowę na poduszkę z myślą ze jutro nic nie muszę...ten spokój i relaks nie da sie niczym inym zastapić.
Wczorajszy dzień napewno moge zaliczyc do udanych.
Po sniadaniu miałam jeszcze trzy poiłki ale łącznie nie przekroczyłam 1000 kcal. dO TEGO GODZINNY SPACER.
Dzis wstałam o 12 wziełam długa kapiel i zjadłam sniadanie:
dwie kromki razowego chleba ze słonecznikiem z dużą ilościa warzyw i wędlinką ( całośc 280 kcal)
MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM
-
Hi Kralajna, dziękuję, że do mnie zajrzałaś, i jeszcze zostawiłaś powiedzenie dziadziunia - dzięki serdeczne. Trzymam mocno kciukasy, aby optymizm i pozytywna energia nie opuściły Cię i dietkowanie nabrało właściwego rozpędu. Trzymaj się dzilenie! :P
-
I NIEDZIELA SIE KOŃCZY. JTRO ZNÓW PONIEDZIAŁEK I ZNÓW DO PRACY...
DZIEN 7
DIETA:
SNIADANIE:
DWIE KROMKI RAZOWEGO CHLEBA ZE SLONECZNIKIEM, SEREK TWAROGOWY ALMETTE, DUZA PORCJA WARZYW ( SALATA, OGOREK, POMIDOR, PAPRYKA)
PRZEKĄSKA
JABŁKO, DUZE ILOSCI WODY
OBIAD
WARZYWA POD KAZDA POSTACIA ( SUROWE, GOTOWANE NA PARZE Z GRILLA) Z ODROBINA ROZTOPIONEGO SERA
TAKZE Z CZYSTYM SERCEM MOG POWIEDZIEĆ ZE DZIEN NALEZY DO UDANYCH.
KAROLA
-
8 DZIEN CZAS ZACZAC.
WAGA - HM...TEGO NIE WIEM BO POSTANOWIŁAM SCHOWAC GLEBOKO BATERIE OD WAGI I WAZYC SIE RAZ W TYGODNIU DZIWNYM TRAFEM WYPADA TO W CZWARTKI
DZIS PYSZNE SNIADANKO ZA MNA:
DWIE KROMKI RAZOWEGO CHLEBA ZE SLONECZNIKIEM - 142 KCAL
POSMAROWANE SERKIEM - 30 KCAL
PLASTEREK WĘDLINY DROBIOWEJ - 30 KCAL
DUZO WARZYW (SAŁATA, KAPUSTA PEKIŃSKA, POMIDOR, OGÓREK) - 30 KCAL
RAZEM SNIADANIE: 230 KCAL
DZIŚ ZACZYNAM PRACĘ O 12 I PRZEZ RESZTĘ DNIA CHCĘ JEŚĆ WARZYWA, OWOCE PIĆ SOK POMIDOROWY.
CZYTAM WŁASNIE KSIĄZKĘ O DIECIE SB MOZE DWA TYGODNIE POJEM TAK JAK TAM PISZA ....
-
MAMY DZIS SRODE CO OZNACZA 10 DZIEN NA DIECIE.
TRZYMAM SIE NIEZLE. DIETA TO PEŁEN SUKCES. 4 RAZY ODWIEDZIAŁAM W TYM CZASIE FITNESS KLUB.
A JAKO ZE ZE WSZYSTKICH TABEL I WYKRESÓW WYNIKA ZE POWINNAM SCHUDNAĆ MINIUMIM 40 KILOGRAMÓW POSTANOWIŁAM UDAC SIE DO SPECJALISTY.
DZIS MAM WIZYTE W LUXMEDZIE WEZME UDZIAL W PROGRAMIE " POŻEGANIE Z NADWAGĄ"
POSTANOWIŁAM SOBIE POSTAWIC REALNY CEL:
CEL TO 58 KILOGRAMÓW
TERMIN: 8 MIESIĄCY CZYLI ZAKONCZENIE PLANOWANE NA 17 MARZEC 2007.
KROKI DO CELU:
1. DIETA 1000 - 1200 KCAL
2. 4 RAZY W TYGODNIU WIZYTA W KLUBIE
3. CODZIENNE SMAROWANIE SIE BALSAMEM UJEDRNIAJACYM ABY SKORA PO ODCHUDZANIU BYŁA W DOBRYM STANIE
ŻEBY TYLKO NIE OPUSZCZAŁ MNIE OPTYMIZM
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki