-
Dla zdrowia, urody, samopoczucia...
Po raz kolejny zaczynam...
Zrobiłam sobie listę, co zyskam tracąc na wadze. Lista wyglada imponujaco, trzymam ja na wierzchu. Gdy na nia spogladam utwierdzam sie, ze warto!
Przeczytałam książkę o odchudzaniu. Poznałam moje wady żywieniowe. Wyciągnęlam wnioski.
Wniknęłam w moja psychike. Analizowalam co, jak, dlaczego i gdzie jem.
Spotkalam sie z lekarzem. Zrobilam badania.
Uzbrojona w taka wiedze, zmotywowana, ze wsparciem najblizszych ruszylam do boju.
Trzymajcie kciuki! Prosze!
-
kciuki trzymam, a jakze a z ta lista to tez sprobuje... na pewno bedzie motywowac w chwilach slabosci
-
25.06.06
Wkrótcę skończę 29 lat. Zawsze towarzyszyła mi otyłość, a w najlepszym przypadku nadwaga. Po raz kolejny w życiu podjęłam decyzję o odchudzaniu. Postanowiłam podejść do tego bardzo, bardzo poważnie. Ale na każdym kroku czyhają różnego typu pokusy. Do tej pory każde niepowodzenia, każda nieprzyjemna sytuacja, każde zdenerwowanie czy kłótnia były zajadane. Wystarczyło tylko iść do kuchni, otworzyć lodówkę, ewentualnie wyjść do sklepu. Baton, czekolada, chipsy - pełniły funkcję leku na lepsze życie. Gdy jadłam choć na chwilę robiło mi się lepiej. Jadłam kompletnie nie kontrolując się. Problemów było dużo, a ja ciągle tyłam i tyłam. Jeszcze kilka miesięcy temu ważyłam 100 kg.
Teraz ważę 93 kg. Od tygodnia liczę kalorie. Od tygodnia zmuszam leniwe jeszcze ciało do ruchu. Od tygodnia walczę sama ze sobą. Każdy z tych dni to coś w rodzaju wewnętrznej walki. Lekarze zalecają zmianę stylu życia, zmianę kultury jedzenia. Na stres i problemy radzą aktywność fizyczną. Ale to wszystko nie jest takie łatwe. Ten tydzień był dodatkowo trudny, waga nawet nie drgnęła, co nie dawało otuchy. Pewnie mój organizm zmniejszył przemianę materii na czas głodu... Muszę uzbroić się w cierpliwość i walczyć dalej.
-
Hej Kochana!
Dość tych smutnych słów! My tu propagujemy pogode ducha
Uśmiechnij się, a od razu będzie Ci lżej!
Słuchaj, jeśli masz problem z zajadaniem stresu i każdej innej wymówko-sytuacji (jak ja), to może na początek, dopóki się nie przyzwyczaisz, jedz więcej, żebyś nie czuła głodu? Ile kalorii dziennie sobie założyłaś? Ja mam ten problem, że jeśli w ciągu dnia zjem za mało, to choćbym nie wiem jak bardzo się starała, nadrobię dzienne głodzenie wieczornym napadem obżarstwa. Wprowadzaj się w dietę powoli.
Piszę to tak na wypadek, gdybyś jeszcze tego nie wiedziała, ale pewnie wiesz, bo z tego, co mówisz, wynika, że jesteś dobrze przygotowana
Ja też zawsze byłam grubasem, więc będę Cię wspierać całym sercem Pozdrawiam i do zobaczenia.
-
Dzięki Bianca za miłe słowa. Gdy czuję wsparcie od razu jest mi lepiej!!!
Na szczęście nie zaczęłam od razu od bardzo obniżonej energetycznie diety. Na początek dałam sobie 1700 kcal, a teraz próbuję coraz mniej. Staram się też układać dietę zgodnie z piramidą zdrowego żywienia. Postawiłam dodatkowo na aktywność fizyczną. Waga już odrobinkę poszła w dół - po ponad tygodniu odchudzania. Nastawiło mnie to optymistycznie!
Znacie może jakieś sposoby na zajadanie stresów? Ze wszelkie wskazówki będę bardzo wdzięczna. Tak się składa w moim przypadku, że jem (opycham się) głównie gdy jestem poddenerwowana? Wtedy siła wyższa" ciągnie mnie do jedzenia. Nie zawsze umiem ją opanować. Nawet napisy ostrzegawcze na lodówce nie pomagają (mam ochotę je zerwać, zemleć i wyrzucić do kosza .
-
Cześć Purciu. Bardzo dobrze , ze postanowiłaś zrzucić nadmiar tłuszczu i bardzo dobrze , że postanowiłaś zrobić to tutaj w gronie zyczliwych i wspierających ludzi ,którzy wkońcu rówinierz mają takie same problemy, dlatego świetnie cie zrozumia i dodają otuchy i oparcia w trudnych chwilach .
Bardzo fajny pomysł z tą listą za i przeciw , napewno nie jedną z nas zmotywowała by do dalszej walki , miło wkoncu popatrzeć na to co może zmienić sie po dojściu do celu.
Zajadanie stresów ? Tak naprawde nie pomaga załatwić rzeczy,które go powodują.
Dlatego koniecznie nalezy zlikwidować zly nawyk. Ja znalazłam sposób dla siebie, może i dla Ciebie stanie sie skuteczny.Recepta jest jedna zastapić zajadanie sportem , którego również przydało by sie polubić .Ponieważ w momecie gdy dopadnie cie stres wybierzesz coś co lubisz czyli jedzenie, a jeżeli pokochasz sport bedziesz miała juz 2 możliwości i dwa wybory. I wydaje mi sie,że podobnie jak ja bedziesz wybierala drugą opcje.
Ja równiez do niedawana ważyłam 100 kg (najwyższa moja waga wynosila 107kg)
obecnie waże 95 i mam nadzieje, że waga podobnie ja u ciebie bedzie pomalutku spadała.
Trzymam za Ciebie kciuki , wierze że z naszą pomocą uda Ci sie pozbyć nadmiernych kilogramow i z dumą powiedzieć '' tak udało mi się". Miłego dnia.
-
Witaj Purcia!
Bardzo zdrowo i racjonalnie podeszłaś do swojej nowej dietki...podziwiam... Ja również walczę i wiem jak bardzo ważne jest wsparcie dlatego uroczyście oświadczam,że na mnie też możesz liczyć... :P
A jeżeli chodzi o zajadanie stresów to ja mam kilka pomysłów,które stosuję :
1.dłuuugi spacer...to wycisza...
2.rzeczywiście wysiłek fizyczny...pozwala zmęczyć się fizycznie ale odpocząć psychicznie...
3.jak dopada mnie głodzio włączam komputer i wchodzę na forum...piszę posty,czytam o postępach innych dziewczyn...
4.a może powinnaś spróbować jogi...znam osoby,które sobie chwalą...
5.a jak już naprawdę nie mogę sobie poradzić z takim stresowym głodem to piszę na GG do dziewczyn z forum,o których mówię że są moimi Aniołkami Stróżami i wyżalam im się...to zawsze pomaga ...jak nie masz swojejgo anioła to ja się polecam...zawsze marzyłam o białych skrzydłach...
Pozdrawiam Cię i trzymam mocno kciuki
-
Witaj Purciu!
Ja w takich momentach robilam sobie wycieczke po sklepach z ciuchami - dziwnym trafem i za kazdym razem okazywalo sie, ze oczy mam pojemniejsze od zoladka...
-
Hejka
Witam bardzo serdecznie, widzę pelną mobilizację Tak trzymaj
Wszystkim nam w końcu uda się osiągnąć zamierzony cel tylko czas realizacji może być różny
Życzę Ci najlepszego dla Ciebie czasu
Dobrego odchudzania Purciu
Buziaki H
-
A wycieczki po sklepach są naprawdę świetną motywacją
Buziaki H
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki