Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

Kurcze Poludnica za kazdym razem jak piszesz o swojej dziecie d.o. ciarki mnie przechodza bo kojarzy mi sie z dietą optymalna

Zamieszczone przez kubaxxl

Waga : 122,9 ( -1,6kg w ostatnim tygodniu ) [ -1,6kg w ostatnim miesiącu ] < -16,8kg od początku diety >
...
Nooooo...to pierwszy tydzień za mną Wynik jest może nie rewelacyjny bo wiadomo, że spora część tego 1,6 kg to siedziała w jelitach ale jest zdecydowanie zadowalający Przez tydzień praktycznie wyrobiłem normę miesięczną wiec nie ma co narzekać

Wynik bardzo dobry i tonie tylko w tym tygodniu ale całościowo, od początku diety

Czy robisz coś ruchowo - tak pamiętam 5/10, że uzywałeś stepperka?

Zamieszczone przez Poludnica

... Z tym, że mam chwilową awersję do centymetra. Nie umiem się nim mierzyć Za każdym razem wychodzi mi inny pomiar Chyba, że będę mierzyła się np. 5 razy i wyciągała średnią...

Mam podobny problem - próbowałem znaleźć gdzie się mierzy i jak czyli znam teorie ale w praktyce to róznice mogą być centymetr albo i więcej (a nie wstrzymuję oddechu ani nic takiego ...) - dlatego postanowiłem, że będę siemierzył kilka razy i wyciągał średnią ale raz na miesiąc (albo rzadiej ...) - może wtedy będzie widać konkretne zmiany

AleXL dobrze mówisz. Ja również będę się mierzyła nie częściej, jak raz na miesiąc. Dzięki za rysunek- teraz i ja teoretycznie wiem co i jak Jednak jeśli chodzi o praktykę... heheh

Hej Dzieciaki !!

Co tam u Was ? Kogo witam, kogo goszczę ?

U mnie jakoś dziwnie...jem lekko, staram się nie podjadać i mam wrażenie jakbym tył. W zeszłym tygodniu wręcz czułem jak spada mi waga, jak się kurczę...a teraz tak jakby ilość jedzenia mnożyła się kilkukrotnie w żołądku i odkłada w postaci tłuszczu. Takie odczucia nigdy mnie nie myliły dlatego myślę, że piątkowe podsumowanko to będzie apatia lekka

A jaki? Znowu niedziela?

Oj tyleeeee razy to już tłumaczyłem Naprawdę muszę jeszcze raz ?

Dzisiaj malowałem balkon...sufit i ściany na biało, wewnętrzne ścianki balkonu na jasnobrązowo...taki kolor kawki z mlekiem i poręcze na świecący brąz...od razu ładniej wygląda

Noooo to chyba tyle...

P.S.Kto chce fotki moje i Ewelinki z naszej wyprawy do zoo? Tylko trzy mam ale zawsze można pokazać...no kto no kto ?

ja chcę fotki z wyprawy do Zoo!!! (nie ma tak dobrze - mam laptopa na kolanach i potrafię już doczytać nawet najmniejsze literki :P)

a co do mierzenia to sobie pozwolę sie wypowiedzieć. a raczej do mierzenia talii. kiedyś jak należałam do KKG (tia...) to babka powiedziała nam, że należy tak:
1. znaleźć czubek najniższego żebra (znaczy tak z boku - najniższy punkt żebra)
2. znaleźć tę wystającą kość biodrową (jest taki punkt, że wystaje - nie umiem wyjaśnić dokładnie, ale myślę, że wiadomo, o co be)
3. zmierzyć centymetrem odległość między nimi
4. obwód talii mierzyć dokładnie w połowie tej odległości
ja tak mierzę i przynajmniej mam pewność, że mierzę zawsze w tym samym miejscu
a resztę mierzę w kilku miejscach i przyjmuję zawsze największy z wyników


Kubuś, pozdrawiam

Zamieszczone przez bes_xyfki

[b][color=olive]ja chcę fotki z wyprawy do Zoo!!! (nie ma tak dobrze - mam laptopa na kolanach i potrafię już doczytać nawet najmniejsze literki :P)

A prawie bym przegapił Fotki, fotki, i może foczki na fotkach?!

a co do mierzenia to sobie pozwolę sie wypowiedzieć. ... ja tak mierzę i przynajmniej mam pewność, że mierzę zawsze w tym samym miejscu

Konsekwencja to klucz do dobrych pomiarów - wychodzi, że ja mierzę na poziomie pępka ...

Zamieszczone przez AleXL

Konsekwencja to klucz do dobrych pomiarów

a ja bym rozszerzyła, że konsekwencja to klucz do wszystkiego

Nie lubię się mierzyć i jak o tym myślę, to zaczyna mi się chcieć płakać Nie umiem i już! No, ale dobrze... Dzięki pomocy Bes może jakoś mi się uda...

Ja też chcę fotki z wyprawy do ZOO

Południca jest dzieciakiem, i Bes i AleXL, ale fajnie

ja nie zawsze mierzę się w tym samym miejscu, to licze średnią i tyle