-
Myślę, że koleżanka chce mi za wszelką cenę pokazać jedyną słuszną drogę Z tym, że tak to już jest wszystko zbudowane, że świat nie jest czarno-biały i jedynej słusznej drogi po prostu NIE MA. Różni ludzie, różne potrzeby, różne zestawy panvitam. Ja jestem we wszystkim prawie zwolennikiem teorii złotego środka i na pewno skorzystam z tych sugestii co oczywiście nie znaczy, że wezmę z tego wszystko jak leci między innymi dlatego, że...
no to to jest odpowiedz na pytanie nantosvelty.... z malym zastrzezeniem ja nie chce nikogo przekonywac do zmiany diety na sile i za wszelka cene !! nie lubie rozbijac glowy o mur...
pocztek twojego watku to tez zdaje sie pytania o "kryzys " , jezeli od nadejdzie a jakos kazdemu nadchodzil byc moze moje slowa ci pomoga go przezwyciezyc ( byc moze)
chce po prostu pokazac tym ktorzy wg mnie zdrowo do diety podchodza, ze jest tez inna droga z ktorej mozna albo skorzystac , albo sobie pomoc gdy zajdzie taka potrzeba, albo poprostu miec taka swiadomosc ze ta " inna" tez jest
glowny moj cel tutaj na forum to pokazanie ze dieta niekoniecznie rowna sie rezimom limitowym i ze to nie tylko zmniejszanie kalorii
pe es.. leczenie czesto jest bardziej bolesne od chory - niestety - wazny jest efekt jaki przynosi (lub nie) i czy tez efekt jest krotko- czy tez dlugotrwaly
pzdr.
-
Kuba gratuluje tak znaczacego spadku wagi
Gagaa widze,ze ty uparcie wdrazasz wszystkim swoje zalozenia dietetyczne Moze to i dobrze-dzieki temu,ze jestes tak uparta chyba osiagasz takie sukcesy dietetyczne.Mam do ciebie pytanko.Zaciekawil mnie ten metabolizm fruktozy.Moglabys mi podac strone na ktorej o tym pisalas? Mowisz o biochemicznym metabolizmie fruktozy-ma sie rozumiec
-
Kuba, pozdrawiam cię dietkowo, bardzo mi się spodobał twój sposób dzielenia posiłków,gratuluję spadku wagi i życzę dalszych spalonych raz na zawsze kilosów, chętnie tu do ciebie -czas od czasu zajrzę
-
Kryzys prędzej mnie dopada kiedy jem "zdrowo" niż "niezdrowo"
-
celinka... czy uparcie to i owszem
czy wdrazam ? to raczej nie!!! kazdy wybiera co chce....ale czasem warto sie podowiadywac nowych rzeczy -moze pomoc w najmniej oczekiwanym momencie
polecam oba watki ( linki na poprzedniej stronie) moj osobisty mozesz pominac tam nie ma raczej merytorycznych informacji tylko moje zmagania
nantosvelta....coz.....
-
Napisałam to w cudzysłowie, bo zdrowo nie zawsze znaczy dobrze
-
24 sierpień 2006 / Stan po 113 dniach :)
24 sierpień 2006 / Stan po 113 dniach
Wzrost : 193 cm
Waga : 132,1 ( -0,8kg w ostatnim tygodniu ) [ -3,1kg w ostatnim miesiącu ] < -10,5kg od początku diety >
Pas : 127 cm ( 0cm w ostatnim tygodniu ) [ -1cm w ostatnim miesiącu ] < -8cm od początku diety >
BMI : 35,7 ==> -2,7 od początku diety
Średnia liczba kalorii na dzień : 1798
Średnia liczba kalorii na dzień (ostatni tydzień) : 1497
Skuteczność ( ilość dni, w których udało się zejść poniżej 1500kcal ) : 75/113 ==> 66,1%
Skuteczność planu : 10,5 kg / 57,6 kg ==> 18,1%
Przekroczona dycha ! Tym razem na dobre - obiecuję sobie i Wam
-
hipcio wrocil i wlasnie zobaczyl, ze wszystko ladnie spalone slicznie oby tak dalej, teraz to juz latwiej
pozdrawiam
-
Kuba a czemu to się tak rzadko odzywasz?? Czyzby brak czasu?? Oczywiście spadku wagi gratuluje
-
Kuba poniżej 1500 kalori to lepiej nie schodź - Ty jesteś aktywnym fizycznie mężczyzną i 1500 to wg mnie minimum dla Ciebie
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 16.08.2006 – 109 kg – BMI 40,53
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki