-
Witaj Kefo
Przeczytalam Twoj list na watku Dorci i bardzo mnie on poruszyl, bo czytalam o sobie... Z jednym tylko wyjatkiem - kiedy trafilam na forum moje odchudzanie szlo juz pelna para...
Mysle, ze z Twoim nastawieniem do problemu masz naprawde ogromna szanse na sukces, tym bardziej, ze zabierasz sie za siebie w bardzo rozsadny sposob.
Ja obzeralam sie z jednego wlasciwie powodu - z niewiary, ze jestem w stanie byc szczupla. A skoro nie jestem - to niech juz wygladam jak wygladam - przynajmniej dam sobie kulinarnego czadu, a co...
Teraz, kiedy analizuje sam moment decyzji o odchudzaniu, dochodze do wniosku, ze byl on aktem rozpaczy, takim rzutem na tasme, buntem przeciwko samej sobie, potrzeba wyzwolenia sie spod jarzma. Osiagnelam jakis moment krytyczny, stan, ktory zmusza do odpowiedzenia sobie na pytanie: kim wlasciwie jestem
Pacynka, marionetka czy kukielka w rekach Wszechmocnego Zarcia
Na czym ma polegac to moje ja
Na nieustannym Trawieniu
Na tak postawione pytania mogla byc tylko jedna odpowiedz - musze ratowac swoja godnosc, musze sie wziac w garsc i cos ze soba zrobic - inaczej kazdego dnia, juz do konca zycia bede sie zmagac nie tylko z otarciami ud, popekanymi pietami, bolem kolan i kregoslupa, odparzeniami, refluksem ale z czyms znacznie gorszym - z pogarda dla samej siebie...
No sama powiedz, Kefo, czy z takim podejsciem do tematu mozna zrobic cokolwiek innego jak nie radykalnie zmienic swoje zycie
Goraco zachecam Cie do jedzenia 5 posilkow dziennie. I to nawet nie dlatego, zebys czula sie syta, bo i jedzac 4 razy mozna sie tak czuc (wiem o tym z autopsji), ale ze przy 5 znaczaco zwiekszy sie Twoj metabolizm. I nie przejmuj sie tak bardzo przesunieciami w czasie - juz nieznaczne opanowanie chaosu przyniesie efekty - sama bedziesz zdumiona jak szybko i jak realne.
A na popekane piety polecam zdrowa diete (oliwa z oliwek od wewnatrz) i GEHWOL LIPIDRO KREM. Nie bede Ci go zachwalac wprost - zrobie to troche mniej nachalnie, ale mam nadzieje, ze dosc dobitnie. Otoz jest piec rzeczy, ktore sprawily, ze moje zycie zyskalo nowa, lepsza jakosc: w kolejnosci jak nastawaly - pralka automatyczna, pampersy, samochod (jak byl mlodszy), ksiazka "POTEGA WARZYW" i w/w krem.
I to by bylo na tyle. Mam nadzieje, ze na razie.
Mocno Cie sciskam liczac, ze nie zawiedziesz nadziei, ktore w Tobie pokladam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki