Długie posty .. Zwłaszcza tu kocham długie posty
Najpierw Kefa - to jak wrzucenie jedynki. Silnik pracuje równiutko, nabiera mocy, aż czujesz przyspieszenie. Potem post Peszymistin - czyli dwójka! Czytasz i czujesz jak tekst Cię unosi! Teraz Triskell i trójka! Gładko mkniesz przez meandry tematów dietopodobnych, nabierasz prędkości, rozumiesz coraz więcej, chcesz coraz więcej! Ręka na lewarku (=myszy) i mkniesz w dół topika w oczekiwaniu na kolejną zmiane biegu I nagle ostre hamowanie - koniec wpisów na dziś .. Czujesz niedosyt, zawód wręcz .. i jutro jak narkoman wracasz, wrzucasz pierwszy bieg ..