Wątek: powrót do źródeł

Kardlozku, no i gdzie Ty się znowu podziałeś? Postanowienia dietowe bardzo słuszne, ale chciałabym też troche poczytać o tym, jak je realizujesz.

Przykro mi z powodu Twojego kolegi.

Uściski

hophop

No właśnie, jak tam dietka??

Życzę wspaniałego weekendu

Miłego dnia

ZNOWU ,NAM SIE GDZIES TEN CHLOPAK ZAPODZIAL
KARDLOZ,WRACAJ DO NAS I NAPISZ CO U CIEBIE

Jezdem - straszne mam urwanie głowy wszedzie - w domu, w pracyw codziennym życiu - czy w tym wszystkim jest jeszcze czas na diete - średnio na jeża - wagowo stoje w miejscu czyli mam ok 93 kg, ale jakoś nie moge sie przemóc i zacząć znowu liczyć dokładnie zjadane kalorie, żałuje strasznie że dopadł mnie tak duży dietetyczny leń bo kusi mnie ta 8 a ciązy 9. DObra w tym wszystkim jest to że chyba popadanie w obżarstwo mam juz za soba - za dużą mam juz chyba świadomość.

Bardzo wam dziękuje za pamięć i serdecznie pozdrawiam

Kardloz - nie musisz mieć czas na dietę, wystarczy że będziesz jadł mniej

udanego dnia
i więcej spokojnych chwil

[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]

Kardolz ciesze się,że wreszcie znalazłeś chwilke,zeby wpaśc tutaj i napisac kilka zdań Mam nadzieję,że zajrzysz czasami na swój wątek,bo bardzo brakuje nam Twoich wpisów Rozumiem,ze masz malo czasu,ale to nie jest powód,zeby zaniedbywać dietę Nie poddawaj sie,bo szkoda byłoby zaprzepaścić to co już osiagnałeś Trzymam kciuki za dietkę i za "bałwanka" na suwaczku