Wątek: Droga na szczyt:)!Tu walczy AGNIESZKA:)!spis foto-str 1

No i jak tam? Nie moge sie doczekac jak juz wrocisz do siebie!

górskie pozdrowienia z Mazur

Agus jak egzaminy???

halo halo aga?wracaj do nas szybciutko juz nas rece od trzymania kciukow bola

Jestem i czekam na wadomosci:}

QQ! Gdzie się podziewasz? ;-)

No i jak Aguś jak jak
Trzymam nadal kciuki
Pozdrawiam
Buziaki:*

No to melduję się
Zakatarzona z temperaturą,ale szczęśliwa-exam na 5 ...jak zwykle uczyłam się do 4 nad ranem...głupia jestem-jakby dnia nie było,ale mi naprawdę w nocy łatwiej nauka do głowy wchodzi...ale i tak przez to przeziębienie nie poszłam wczoraj na swoją grupe tylko przyszłam dzisiaj do innej grupy...na szczęście mnie przyjęła profesorka...
Dietkowo bardzo ładniePilnuję tysiaczka,picia i by było ładnie i smacznie na talerzu
Od kilku dni,z uwagi na to,ze nie jem chleba,postanowiłam jeść w zamian macę-mniam!a kromka ma tylko 38 kalorii
No i dużo...bardzo dużo...łaziłam ostatnio
Byłam w kinie na: "Dlaczego nie!"-polecam film na odprezenie sesyjneoniewaz:
a)nie trzeba się wysilac i czytać napisów-film jest po polsku hihi
b)nie trzeba zbytnio wysilać mózgownicę-film jest z serii:lekki,miły i przyjemny
c)dużo w nim słodkości-uwaga dietkowicze-ta słodkosc nie tuczy !
Troche przereklamowany,ale fajnie przy nim mozna wieczór spędzić
Zwłaszcza w perspektywie Walentynek hihiw sumie nie lubię tego święta,bo-nie pisałam wcześniej,ale niestety u mnie już nie pachnie jaśminem...i to od ponad miesiąca...choć w sercu jeszcze ta woń jest bardzo,bardzo silna...i pewnie zostanie tam jeszcze bardzo,bardzo długo...no trudno-zobaczymy czy uda sie jeszcze coś z tego 'wykrzesać'...ale póki co potrzeba czasu...i pobycia trochę samemu...
No dobra-to w końcu forum dietkowe,a nie żadne inne hihi
Idę pospacerowac sobie po Waszych wątkach teraz!

LEśNE POZDROWIENIA PRZESYŁAM

To gratulacje trzymaj tak dalej pozdrowionka od rodaczki

Aguś gratuluję.! Zresztą wiedziałąm, że tak będzie. Mądra z Ciebie dziewczynka. A jeśli chodzi o walentynki to precież ja Cię kocham Ty cieplutka i energetyzująca osóbko! Padła byś ze śmiechu jak mój M. po tylu 8 latach bycia razem do walentynek podchodzi!
Jeśli chodzi o "dlaczego nie" to dla mnie chyba jest za lekki jak na wizytę w kinie. Takie filmy wolę w domu obejrzeć wtedy kiedy czuję się przemęczona i zestresowana. Ja ostatnio wybrałam extreme "piła III" i...nadal uważam, że tego typu scenariusze itd tworzą ludzie lekko....hm.no właśnie Dziwni! Pozdrowionka gorące i zdrowiej szybciutko!