Wątek: W ślad za wami- walczę z kilogramami

Witaj Kochana Megamaxi!
Cieszę się,że udaje Ci się pokonywac te wszystkie przeszkody na drodze dietkowania. Ja wracam na forum.Czuję,że mam w sobie jakąś nową siłę.Trudne doświadczenia umacniają.Trzymaj się serdecznie!!!
Pozdrawiam deszczowo..uwielbiam taką pogodę..

Pozdrawiam i życzę udanej niedzielki
Ula

Pozdrawiam dietkowo. :P

No, Megamaxiku, ja już przygotowuję fanfary na jutro !

Z tą czekoladą to Cię doskonale rozumiem, że kusi, choć ja to się takiej pokusie niestety poddaje - dlatego zawsze się objadam jak jestem u Rodziców (u siebie to nigdy nic takiego nie trzymam po prostu w domu zeby nie kusiło). Podziwiam za siłę charakteru :P !

Witam was wszystkich serdecznie w nowym tygodniu,właśnie stanęłam na wadze i była dla mnie łaskawa -2 kg,czyli 141 .Cieszę się, bo nadal nie mam siły na żadne ćwiczenia
Wczoraj był udany dzień-odprawialiśmy urodziny męża i I roczek córci -zrobiłam dwa rodzaje szaszłyków-jeden z kurczaka, jeden z wieprzowiny,dużo surźwek...mama upiekła cudowny tort-spróbowałam łyżeczkę,bo chciałam wiedzieć jak smakuje, ale o dziwo chociaż w smaku był wyśmienity, przepyszny-to o dziwo ,wcale na niego nie miałam ochoty,bo krem był taki tłusty...i chyba już się mój organizm trochę odzwyczaił od takich tłustych potraw. Z tego się naprawdę cieszę i to chyba na dziś tylko tyle ,bo wszystkie dzieci w domu i nie dorwę się do komputera ,czyba ,że późnym wieczorem.
P.S. w domu zeszło się tyle czekolad -jak w jakimś magazynie,ale również mnie nie kusiły,rozdzieliłam dzieciom a reszta schowana na sobotę na prezenty dla dzieci kuzynek...bo przede mną dalsza wielka impreza -urodziny cioci i kuzynki.Mam nadzieję, że mi się uda bez wpadki.OBY!

Pięknie, gratuluję!!! To teraz szybciutko suwaczek zmieniaj, bo co to za jakieś nieaktualne 143, którego nie ma i już nigdy nie wróci?

Wiesz, wydaje mi się, że to fajnie, że tak dużo rodzinnych imprez zbiera Ci się właśnie w początkowym okresie diety, kiedy motywacja silna i łatwiej oprzeć się pokusom. A to, że tort w sumie nie bardzo Ci smakował, a przynajmniej nie tak, jak smakuje coś, co trzeba koniecznie zjeść, to bardzo dobry znak i dobrze rokuje Twojej dalszej dietce.

Uściski

No tak, ja tu ubolewam nad starym suwaczkiem, a on w międzyczasie przeszedł transformację na nowy.

Megamaxi! Pozdrawiam i macham moją spuchniętą rączką do Ciebie!! Miłego tygodnia!!!


Cudnie wygląda ten Twój suwaczek zmieniający się!!! Gratuluję!!

Super, Megamaxi! No, wiedziałam, że tak będzie :P :P :P :P :P !!!!
Strasznie się cieszę :P :P :P :P :P !!!

U mnie ważenie pojutrze, ale zaglądnęłam dziś na wagę i nie wygląda to dobrze... ...
Trudno, sama sobie Cocci winna

A Ty się tam trzymaj, Superwoman normalnie :P !!!

Gratulacje i trzymam kciuki - oby tak dalej

Pozdrawiam