No to do dzieła od nowa. Choć tak znowu nie od samego początku. Ja nadrobiłam 1,8 kg w tym czasie ale już sie za to biorę. Koniec luzów, koniec wolnego od diety, koniec nawet małych grzeszków. I za ćwiczenia tez się ostro biorę. Żadnych taryf ulgowych!!!
Zakładki