Wątek: tak dalej być nie może ...19 letnie słoniątko :)

Czesc Ja ci sie nie dziwie, ze siebie przed dieta akceptowalas- z dwoch powodow- ja mialam tak samo i dopiero po schudnieciu ponad 20 kg zaczelam widzieci siebie innymi oczami!! To byl dla mnie szok, patrzec na zdjecia sprzed odchudzania....widzialam wieloryba a nie siebie, nie pamietalam siebie taka....A drugi powod? Ja sie sobie podobalam :P hehe A patrzac na twoja buzie mniemam, ze ty sobie sie tez podobasz, bos ladna dziewczyna I jak to mawiala moja babcia- jaka sliczna bys byla, gdybys jeszcze schudla zatem powodzenia!! Bede zagladac

buzka!

Oj Aneecia , ja siebie lzejszej o 20 kg nie potrafie sobie wyobrazić ale Tobie szczerze gratuluje i wątpie , że mi sie uda... heh. No staram sie , staram i przychodzi to nawet bez problemów bo nigdy nie lubiłam dużo jeść. Ani nie siegałam po wielkie porcje, słodycze tez brałam do ust sporadycznie. I gdyby nie to że ostatnio wzięłam do rąk ukochaną ice tea (potrafiłam wpić buteczke dziennie) i z wielkimi oczami obliczyłam ze butelka ma ok 600 kcal to pewnie nadal dziwiłabym sie , skąd u mnie te kg pieczywo ,parówki ( bywało że i 3 na raz ) phi... i tak zbierałam kalorie do swojej mało chwalebnej kolekcji cóż, najwazniejsze byc swiadomym że nie tylko słodycze tuczą.. pozdrawiam

Witam Tak jak Ty założyłam dzisiaj nowy wątek, chociaż jestem tu drugi raz. Tak jak Ty mam 19 lat i też od października zaczynam studia. I wiesz co, chciałabym do tego czasu wygladać najlepiej jak sie da. Zaczynałam odwagi 90 kg- Ty 92 to w sumie to samo i po dokładnie 8 tygodniach-dzisiaj- ważę już 10 kg mniej. Wiem, że Tobie też się uda, gorąco Ci kibicuję i trzymam kciuki Trzymaj się cieplutko

Witam melv witam mam nadzieje że sie uda, że nie dam plamy... od października zaczynamy nowy etap w naszym życiu , miejmy nadzieje że wkroczymy w niego szczuplejsze i szczęsliwsze gratuluje 10 kilosków i wierze że i mi kiedys uda sie tyle zgubić pozdrawiam cieplutko


dziś zjadłam więcej niż chciałam... a żeby było mi bardziej wstyd to sie "pochwale" ...
zakazany obiad , mała porcja ale to nieistotne (schabowy, ziemniaki, marchewka)
płatki fitness z mlekiem
jogurt light
i dwie kromki wazy z ogórkiem..

z pewnoscią przekroczyłam tysiaczka

moze jutro bedzie lepiej

sikorki to bardzo pracowite ptaszki - zycze ci zeby twoja dieta byla równie pracowita i zeby przyniosła doskonale efekty

Pozdrawiam

Będzie , na pewno będzie lepiej
dasz radę

pozdrawiam

Witam Cie serdecznie
Tutaj pieknie się chudnie, więc Tobie też się uda. Co do akceptacji, to ja też tak mam patrząc na zdjęcia - nie poznaje się, myślę, że wyglądam dużo szczuplej niż w rzeczywistości. No, ale tak to jest - mechanizmy obronne robią swoje To dobrze że się akceptujesz, bo najwiekszą prace masz juz za sobą. Dużo łatwiej jest według mnie schudnąć, kiedy jest nam ze sobą dobrze. Wtedy chudniemy dla siebie, a nie po to , zeby pozbyc się kompleksów, które i tak nie są w kilogramach a w naszej głowie
Co do dietki, to ja bym jednak ułozyła roządny plan. Niejedzenie niczego do 14 to średni pomysł Żołądek powinien trawic cały czas, a po sobie zauważyłam, że czym "bogatsze" sniadanko zjem tym mniej jestem głodna przez cały dzień i nie myślę wciąż o jedzeniu.
Trzymam kciuki!!!!

Zamieszczone przez sikoreczkaa87

Oj Aneecia , ja siebie lzejszej o 20 kg nie potrafie sobie wyobrazić ale Tobie szczerze gratuluje i wątpie , że mi sie uda....

jakie watpie???? Dziewczyno!! Wiesz, ze pozytywne nastawienie to rzecz swieta!? Pamietaj, ze zeby inni w ciebie uwierzyli, najpierw sama ty musisz w siebie uwierzyc! A czy to takie trudne?? Wcale! Sa przeszkody, ale z nimi trzeba sobie radzic, nie poddawac sie i byc konsekwentna!! Przeciez to my same podejmujemy decyzje, nikt za nas nie wklada nam do buzi tych kalorii, prawda? Trzeba sobie uzmyslowic, ze same sobie to robimy i przestac sie oszukiwac. Z doswiadczenia wiem, ze kazda z nas potrafi znalezc mnostwo wytlumaczen na nasze wlasne lakomstwo....fajnie tak oszukiwac sama siebie? Kochana, jesli sie sobie nie podobasz, to znaczy, ze czas na zmiane! Zmien to, a pozniej zobaczysz, co i jak A dieta ma byc przyjemnoscia a nie katorga, dlatego nie nalezy wyklyuczac wszystkiego, a jedynie ograniczac! Tak, jak z ta twoja kochana ice tea- zamiast calej butelki0 dwa lyki

pozdrawiam i apeluje do zmiany nastawienia!! Mloda jestes, nie zmarnuj tego! Za pol roku bedziesz grabniejseza od polowy osiedla heheh buzka!

no tak znów nie mam zielonego pojęcia czym tu nakarmić mój brzuszek

kardloz-ja też sobie tego życze a z tą pracowitością sikorek to różnie bywa

kasiakasz- pozostaje tylko i mi w to uwierzyć

annaise -oj Kochani trudno jest mi jeść jak jeśc sie nie chce, będe musiała nad tym popracowac ja też zauwazyłam że solidne śniadanko zmniejsza głód w ciągu calego dnia ale nie zawsze mam na nie ochote...
Faktycznie, nigdy nie miałam przesadnych kompleksów, może dlatego że moje gabaryty w zyciu mi generalnie nie przeszkadzały (albo tak mi sie teraz wydaje ) ale kto powiedział że skoro moje życie jest fajne , nie może być jeszcze lepsze? trzeba sie samodoskonalic wiec bede walczyć, a co!!

Aneecia- masz racje w całej rozciągłości udac sie musi, przeciesz po to sie staram ... i starać będe-im mniej latek na liczniku tym łatwiej zmienic nawyki, nie zmarnuje swojej szansy dwa tygodnie żyje sobie bez mojej kochanej ice tea i juz prawie za nią nie tęsknie przyjdzie czas na te dwa łyki pozdrawiam cieplutko i dziekuje za mądre slowa, są mi bardzo potrzebne

no tak... 13 ja jeszcze nic w ustach nie miałam.... jejku najgorzej jest sie przyzwyczaic do tej systematycznosci ciezka praca przede mną

Uda Ci się wierze w Ciebie Ja mam 18 lat i tloske mniej kilosków bo ok 70 ale jestem na diecie od 5 tygodni i pozbylam się jyż ok 7 kg początkowo bylo cięzko wcześniej próbowalam tysiące razy i marne efekty ale teraz jest inaczej najgorsze są początki ja też bylam przezwyczajona do małego lub braku śniadanka ale za to kolacyjka....uuuuuuuuuu ale zmienilam to i teraz jues oki musisz jeśc sniadanie bo to najważniejszy posiłek 'śniadanie jedz sama obiad z przyjacielem a kolacje oddaj wrogowi" uda Ci sie