-
hehheheh to ja napisałam Ci to powiedzenie :P
-
-
Dla mnie najlepsa woda to Cisowianka
-
hehhe wiedzialam kamkas że gdzies to widziałam ale widzisz jak wryło mi sie w pamięć : :P
to co Ty sie kobietko pytasz ile na sniadanie!! dużżżżżżo..nom, w granicach rozsądku naturalnie
a co do brzuszka... niedobry brzuszek... spróbuj sie może poratowac jakąś tabletką..
[/img]
-
brzuszek boli ale od czego??
miseczka fitness z mlekiem 0,5 jak już wspominałam
dwie porcje leczo czyli w sumie samych warzywek..
ostatnie żarełko o 17 a mnie ciagle boli, brzuszek pełny ze hoho , chyba cos nie tak z trawieniem..
nawet na rowerku dzis nie byłam bo z mdłosciami jakoś niebezpiecznie...
ale a6w nie daruje,dzielna będe
-
ale wieczór... miałam dzis niecodzienne odwiedziny, do mojego pokoju przez kratke wentylacyjną próbowała mejść mysz... siedze sobie, słysze grzechotanie, patrze w góre szukając wzrokiem ćmy a tu z plastikowej kratki wystaje mysia mordka.. jejku jak ja sie myszy boje cały urok mieszkania w parterowym domu, wlazła cholera przez komin a że okienko jest z plastyku... krzykiem zbudziłam wszystkich w domu i zakleiliśmy solidnie całą kratke.... ehh jeszcze mi sie łapki trzęsa
to tak abstra****ąc od odchudzania... a żeby było tematycznie to złapałam dziś małą dolinke.. no ba ja sie tu staram, nawet nie mam z dietą problemów , dzielnie sie trzymam a jak narazie efektów nie ma i wiem ze długo nie bedzie.. a ja bym chciała być szczupła juz, teraz, ewentualnie za chwilke phi.. cóż poniewaz cierpliwośc jest cnotą a że lepiej później niż wcale będe walczyc do skutku, tyle ile bedzie trzeba.
tak sobie myśle ze chętnie bym pochodziła na aerobik , znalazłam nawet taki fajny klub z gimnastyką odchudzającą, chodziłam w zeszłym roku miesiąc, było super ale..
tak same szczuplaki przy których czułam sie jak słoń, one też patrzyły na mnie jak na słonia, takie przynajmniej miałam wrażenie pomijając fakt że moje mozliwosci ruchowe były bardzo ubogie w porównaniu z ich.. oj marzy mi sie jakis sympatyczny grubasek który by ze mną na te zajecia wyruszył
kobitki z Łodzi zapraszam na wspólne aerobowanie sie
jak nie bedzie chetnych , ide sama, cóż... jakos to moze przezyje
mam ochote tez na basen, znalazłam nawet klub grubasów w łodzi..wszak w puszystym towarzystwie raźniej sie pocić
tfu..moczyć :P
-
no to ja sie chetnie z toba poaerobuje mozemy sobie znalezc jakis fajny klub i chodzic razem. ja bardzao dlugo chodzilam na aero, i bylam najwieksza, ale mialam to w nosie i szybko sie polubialam z reszta
-
hej dziewczynki ja myszy się boje masakrycznie buuuuuuuuuu Ja mieszkam w Pabianicach ale do łODZI chodze do szkoły na Piotrkowską i chetnie bym z wami gdzieś poćwiczyła!Pomysł super a teraz czekam na propozycje!!!!!!!!i może jeszce jakis basen a co tam!!!!!!!!!!!!Pełne szaleństwo hi hi
-
6580282 to moje gg jak coś to piszcie zgadamy się konkretnie
-
annaise, kamkas -witam Kobietki z regionu co do aerobicu , ja znalazłam fajny klub na widzewie, nieźle dają popalić (moim skromnym zdaniem ) ale jesli są inne propozycje to jestem na nie otwarta , jak najbardziej a moze jeszcze jakaś łodzianka dołączy ??
oj trudny dzien dzis dla mnie... chyba kryzys.. Budze sie i słysze że mama piecze ciasto, potem jak mówi do taty zeby kupił jej cukierki.. phii.. i tak sobie pomyślałam, po co ja sie męcze, okrągła bylam i żyłam a jakie przyjemne było lenienie sie na kanapie z paczką chrupków czy tabliczką czekolady.. mimo że nie miałam potrzeby jeśc słodyczy codzień, bywały momenty że nie wyobrażałam sobie bez nich efektownego lenistwa. A tu teraz licze kalorie , nie zawsze to co jem mi smakuje (ale to co smakuje ma tych kalorii mnóstwo ) a od ćwiczeń bolą mnie mieśnie brzucha.. Pomyślałam też sobie, że nic sie nie stanie jak zjem ciastko, czy tego cukierka..
No i tak sobie myslałam dopóki nie zerwałam sie z łózka i nie spojrzałam w lustro.. no bo przeciesz boki jakos juz troche spadły, nie ma 3 fałd na biodrach .. i co ztego że to malutki efekt, ze tylko ja to widze ale to juz jest coś , coś na co pracowałam, niedługo bo niedługo ale pracowałam.. i mam to teraz zaprzepaścić ciastkami, cukierkami, chrupkami , bułkami??
a kto lubi sie męczyć ( bądź co bądź troche to wysiłku kosztuje) bez sensu??
phi.. za leniwa jestem zeby kiedys, jak znów mi wróci rozum , zaczynac jeszcze raz...
więc dietkuje dalej! ha !
a z resztą.. ciasta mojej mamy są okropne :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki