Korni, alez sie usmialam z tego snu!!! O czym Ty myslisz przed pojsciem do lozka?? Reszte zaleglosci nadrobie pozniej bo juz zasypaim nad kompem. Milej nocy a jutro milej niedzielki!!!
Korni, alez sie usmialam z tego snu!!! O czym Ty myslisz przed pojsciem do lozka?? Reszte zaleglosci nadrobie pozniej bo juz zasypaim nad kompem. Milej nocy a jutro milej niedzielki!!!
Zaleglosci nadrobione i teraz czekam juz tylko na Ciebie. Mnie niestety przez najblizszy tydzien bedzie malo na forum bo tutaj w Danii jest tydzien wolnego, wiec siedzimy z Danielkiem w domu. A przy nim nie bedzie mi latwo wejsc na forum. Bede sie jednak starala. Zycze Ci Korni i Twojej rodzince milej niedzieli!!!
PODSYLAM BUZIAKI POWOLI KONCZA SIE IMPREZY I BEDE MIALA WIECERJ CZASU NA POGADUCHY
Witaj Korni
wiesz co zacznę nie od spraw dietkowych, ale od tego, ze ja nie wiem nawet jak Ty masz na imię... zdradź mi prosze...
No a teraz powrót do tematu własciwego - jak tam minąl weekned? grzecznie i dietkowo? oby tak, bo jak nie będą baty
u mnie tak sobie, tzn. cały tydzień był bylejaki, choć bez szaleństwo... po prostu szykowanie W. do wyjazdu zajmowało cały czas.. no ale jak juz pojechał to mogłam się bardziej starac hehe.. szczególnie dziś, gdzie Rodzice mi wręcz do ust podsuwali jedzenie.. czym wkurzyli mnie mocno i skończyło się prawie na kłótni.. a jedzenia i tak za duzo było.. jutro zaczynam dietkę SB.. 2 tygodnie choć, byle poskromić głód na węglowodany... trzymaj kciuki
a ja trzymam za Twoją dietkę fajnie, ze się trzymasz a waga spada oby tak dalej!! widze, ze przeniesienie na XXL wyszło Ci naprwadę na dobre
pozdrawiam Cię gorąco i czekam na jutrzejszy wpisik buziaczki miłego nowego tygodnia
ps. masz bardzo ciekawe sny...
Bry
nooooo, podoba wam się mój nowy suwaczek
jestem w nieziemskim szoku
wczoraj zjadłam rano: 3 małe drobiowe parówki, kromka chleba zwykłego z margaryną, kilka kulek winogron, ziemniaczki dwie łyżki, kotlet schabowy pieczony, ale ze zdjętą panierką, buraczki, kawał ciacha śliwokowego, kawał ciacha sernika, 1 gotowaną śląską.
Poszłam spać szczęśliwa i najedzona...
...i wchodzę u rodziców na wagę...a tam 95,1, potem 95,3...a że w sobotę było 95,8 na swojej wadze (też elektronicznej) to zrobiłam 95,5
jem wszystko tylko mniej i to bez specjalnych ograniczeń i jest gitalnie
aaa...jestem u rodziców, bo mała jest chora (ja zresztą też się pochorowałam) i nie chciałam jej puścić do przedszkola więc pojechałyśmy wczoraj tam...mam trochę dalej do pracy, (z jakieś 20km;/) ale co tam, mała jest po opieką babci
madzia ma kaszel i katar, tak ze od 0:25 do 2:00 w nocy non stop kaszlała...a ja chrypię, łep mi pęka i gardło boli
co do ćwiczeń to były tylko w piątek, D. mnie wyrzucił z rowerka po 35 minutach, bo stwierdził ze on musi coś tam zrobić i mam zająć się małą, no to przeniosłyśmy się na dywan i chyba z dobre pół godziny ćwiczyłyśmy
w sobotę zdychałam w łóżku
w niedzielę u rodziców
aaa, no tak, w sobotę rano byłam na spotkaniu z czy jest świetna, figurkę ma niczego sobie i wygląda tak jak ja na mecie pozaczynałyśmy chyba ze sto tematów i mam nadzieję że skończymy je okazało się że mieszka całkiem blisko mnie i chodzi na ten sam plac zabaw z małą
plan na dziś:
rano woda z cytryną
6:00 musli z mlekiem 0,5% (D. mi kupił )
9:00 dwa jabłka
12:00 serek wiejski
15:00 jabłko, jogurt truskawkowy
17:00 filet z kurczaka gotowany, korniszonki
i mam jeszcze jedno jabłko w zapasie, bo po pracy jade do siebie, pozbieram parę rzeczy i jedziemy na zakupy...bo będziemy podwieszać sufity wielki remont w środę
************************
anikasek: kornelia jestem a weekend był udany, jak najbardziej co do twoich zmagań to jestem na bieżąco i faktycznie miałaś burzliwy tydzień...teraz powinno być lepiej nie
psotka: no mam nadzieję dziś poniedziałek...ja o lekarzu pamiętam
Daniczku: hehehe, ja jak idę spać myślę tylko o tym zeby mała szybko usnęła więc nie wiem skąd te sny a co do forum i wolnego, będę do ciebie i tak zaglądać
katsonik: śliczne te twoje zdjęcia
hiii: pozdrawiam cieplutko nie martw się, zobaczysz, wszystko się jakoś ułoży i z dietką też
najmaluszku: ty też odzyskasz, zobaczysz a motywacją chętnie się podzielę
niusia: dzięki za odwiedzinki szczegóły powyżej
sinoope: dzięki:***
minusik: hehe, a za co by nas mieli zamykać a co do spania, to dziś też spałam dosyć nerwowo...tzn budziła mnie mała, a potem pilnowałam budzika eh, nie lubię jak ona i ja jesteśmy chore i nie jestem we własnym łóżku
halawaya: gratuluję tego zgubionego kiloska zacznij się cieszyć z najmniejszego ubytku a zobaczysz ile to przynosi radości
kasiacz: nowy tydzień czas zacząć, ciekawe jak się u ciebie zaczyna
*********************
trochę pracki i idę do was
Suwaczek rzeczywiście ładny i zazdroszczę spotkania z Czy
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Witaj przyszłam sie przywitac z samego poniedziałku i patrzę atwoj suwak mknie jak szalony.
świetnie się trzymasz ja trzymam kciuki za ciebie i w wolnych chwilach ędę wpadała do ciebie.
Witaj pozdrawiam cie bardzo serdecznie i dietkowego dnia zycze
Korni, helloouułłłł
PIĘKNISTY MASZ SUWACZEK!!!!!!!!!
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Współczuję jedynie choróbska u Madziulka i u Ciebie, niestety sezon na przeziębienia chyba się już zaczął
ZDRÓWKA ŻYCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam strasznie dużo pracy, więc niestety będzie mnie na forum mało.
Miłego dnia!!!
Zakładki