Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

Korni mam nadzieję, że inspiracja i motywacja jak najszybciej przyjdą.............. Styczeń minie raz, dwa, więc warto go dobrze wykorzystać.............. Ja cały czas staram się trzymać dietki MŻ , no i ćwiczę regularnie, co na pewno nie jest bez znaczenia.................
Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń.......................

więc...
dziś piątek więc BĘDĘ DOPIERO W PONIEDZIAŁEK NA FORUM...choć wszystko możliwe

polecam wszystkim chcącym ułożyć własną zbilansowaną dietę:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ściągamy oczywiście wersję na "redukcję", olewamy suplementy, zakładamy 0,8-1g białka na kg masy ciała, 100g węgli na dzień...jak wejdziecie to będziecie wiedzieć o czym mówię i posiłki układamy tak, aby białko było rozłożone równo, węgle max rano a 0 wieczorem powodzenia oj sama będę miała zajęcie na weekend...

...więc motywacja wróciła....i przeświadczenie o zbawiennym wpływie ruchu też

(ale przyjdę do domu, tam moja dwójca ze świętej trójcy urzęduje razem, więc będą sobą zmęczeni, a ja będę podatna na ich humory...ale może się mylę )


*********************

asiu: myślę że MŻ i więcej ruchu to najlepsze rozwiązanie.....nie będę się dołować, będę się po prostu starać

hiii: pewnie że CHCĘ! o tym jestem święcie przekonana!

danik: ja też mam stanowczo za słabe okulary żeby odczytać ten mały tekst myślę że takie nagrody jakie założyła np bella są świetną motywacją....a cała rozpiska daje do myślenia będzie spoko kasiu

sylwia: noooo, dzięki za opis, ja z jedzeniem małej nie mam problemu...chyba że nieopatrznie rzuce hasło że po zupce będzie czekoladka, to już mała zupkę jakby "zjadła"...ale normalnie to tez stosuję, przynajmniej staram się stosować rady niani, np przy ubieraniu, mała ucieka a ja do skutku: "chodź do mnie, musimy się ubrać bo idziemy do sklepu"...aż przychodzi...ale te dzieci cwane

buttuś: nooo, paskudna ta princessa, jak można mieć tyle kalorii w sobie pilnuj mnie!! na początku to działało, więc czemu teraz ma nie działać

kasiucz: czuję tą MOC jak mnie w domu szlak nie trafi to wskoczę na rowerek i robię interwały))

****************
na zakończenie anegdota z cyklu "madź"

wczoraj w przedszkolu pani uświadomiła mi ze mała strasznie kaszle i że chyba jest niedoleczona...ale wywiązała się dzięki temu rozmowa, bo normalnie jak wpadam ostatnia do przedszkola to babka już w kurtce na mnie czeka i zmyka...... więc wykorzystałam okazję i pytam się pani czy do przedszkola chodzi niejaki daniel...babka przytakuje...a ja bo madzia się żali że daniel ją bije, czy to może jakiś rozrabiaka jest?? babka że owszem, rozbujnik mały...ale że mam się nie przejmować, bo madzia nie pozostaje mu dłużna
no i już wiem skąd te siniaki

MIŁEGO WEEKENDU

miłego weekendu i duużo ruchu życzę

Korni pozdrawiam serdeczne i zycze przyjemnego weekendu

Miłego weekendu - dzięki za linka. Właśnie miałam prosić o podesłąnie na priv

Siniaki hihi skądś znam, tylko u mnie była wymiana gryzienia... no ale to dopiero żłobek. Miłego weekenda, a ja zaraz uciekam katować nowy steperek razem z moją małą (całe szczęście że nawet razem nie przekraczamy masy dopuszczalnej hihi)

juz pisalam wcześniej korni ,że o poczynaniach madzi ksiażke możesz napisac a swoją droga to mala w życiu nie zginie... :P cieszę się ,że motywacja powrocila ..
moja motywacja rowniez juz jest.......
milego weekendu :P

Korni, i bardzo dobrze, że Madzia nie pozostaje dłużna rozbójnikowi

BRAWA DLA MADZI

Miłego weekendu i do poniedziałku!

Waleczna córeczka, ciekawe, po kim to ma

Jak chodzi o zbilansowaną dietę, to Dżizus... Ja nie mam czasu tego liczyć Zostaje mi przeświadczenie o zbawiennym wpływie ruchu i silna wola... znowu

Pozdrawiam cieplutko :*

Korni zycze Ci milego weekendu!!!!!
A widze ze my Madzie mamy te same charakterki :P
Ja tak sie tłukłam,oczywiscie w obronie własnej do 9 roku zycia
Ucałuj Madziulka odemnie!!!!!
BUZKA!