Dzięki, dzięki; wracam na jedyną słuszną drogę, ale bardzo POWOLI
Po prostu zły okres na odchudzanie mam ostatnio. Ciągle jakieś imieniny itd. Dzisiaj miałam gości. Urobiłam się przez ostatnie dwa dni...
Sprzątanie, pieczenie itd. "Chcąc nie chcąc" zawsze się coś obliże.
Ach, nawet pisać mi się nie chce.
Byłam na Waszych wątkach, poczytałam m.in. o łosiach u Korni.
Niestety jakoś ni odkrywczego na myśl mi nie przychodzi więc nie piszę, poczytam sobie tylko.
Jutro może lepszy będzie dzień
Zakładki