Witajcie
MegaMaxi, rewolucjaPowiem Wam kochane, ze całe życie myślałam, ze dieta ma być urozmaicona i dalej tak myślę. Tylko że takie wskazówki dał mie lekarz... Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wiem jedno, ze dalej nie potrafię tak się nad sobą znęcac
Bo to już nie jest nowy styl życia to po prostu męczarnia. Wsłuchałam się w siebie i wiem, że nie chcę robić tak jak ten lekarz mi mówi, tylko chcę chudnąć w zgodzie ze sobą, w zgodzie z moim organizmem. Pomalutku wprowadzam zmiany. Dziś pozwoliłam sobie na plaster żółtego sera i jednego ziemniaczka. Az śmieszne to jest. Przecież ja tego przez 2 miesiace nie jadłam... A co może mi zrobić plaster sera żółtego albo jeden ziemniak?? Nie rozumiem czemu ten lekarz tak się upiera i nie chce zadnych modyfikacji..
Ale patrząc na Wasze wątki nie ograniczacie się przecież tylko do paru produktów. Hmmm nie rozumiem tego wszystkiego.....
Pozdrawiam Wszystkich![]()
Zakładki