Strona 3 z 54 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 535

Wątek: Nando po przejsciu kroku I walczy o dwcyfrowke :)

  1. #21
    Awatar Emelka
    Emelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    338

    Domyślnie

    Witaj
    Widzę, że mamy podobny problem jeżeli chodzi o slodkie napoje. U mnie to raczej nie jest cola tylko slodkie soki, ale jak by nie bylo wychodzi na to samo.
    Woda jest na pewno zdrowa ale nie ma smaku... i tu sie pojawia problem. Jak na razie walcze z nim herbatkami różnego rodzaju- czerwone, zielone smakowe, owocowe itd.

    Trzymaj się cieplo i nie daj się wyobraź sobie że taka butelka coli to pewnie z pól torebki cukru jest. Na mnie jak na razie to dziala

  2. #22
    Liqier jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miło Cię powitać! Ja też zaczynam i fajnie będzie pozmagać się z problemem w większym gronie. Ciężko samemu się zmagać z problemami, a tak może łatwiej będzie?

  3. #23
    XENUSIA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm herbatki to jest jedyny napój którego nie znosze już wolę pić wodę

    Myslę że czas zrobi swoje i tez je polubię

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    Witam Was kobitki!
    Nie moglam wczoraj wam podziekowac za wszystkie mile slowa otuchy i zachety bo niestety wylaczyli mi internet. Dopiero dzis weszlam na forum i sie ucieszylam , ze jest tyle osob ktore mnie wspieraja. Dziekuje wam bardzo
    Po wczorajszej wpadce z butla coli, potem jakos wzielam sie w garsc i ujarzmilam ta za przeproszeniem swinke, ktora we mnie siedzi i rzadzi moja glowa choc do samego wieczora jedyne o czym myslalam to " chce mi sie jesc". Cale szczescie pogoda piekna wiec znowu odbylam dluuuuugi spacer ( az poobcieralam sobie wewnetrzna strone ud - o co nietrudno przy tak grubych nogach). Dzis wypelniam sobie dzien szorowaniem mieszkania, ktore lsni, ale ja i tak pucuje wszystko co sie da .
    Zmienilam sobie cel - na moim strazniczku zamienilam 60 na 99. Ten cel wydaje mi sie jak na razie bardziej realny do osiagniecia. Nie wyznaczam sobie zadnych sztywnych limitow na jego osiagniecie, choc bylabym szczesliwa gdybym z waga dwucyfrowa powitala przyszloroczne lato. Bede robila wszystko zeby tak bylo.
    Wieczorem sie odezwe znowu, a na razie zycze wam milego popoludnia

  5. #25
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Masz racje, ja tez zaczynalam od malych kroczkow, balam sie ze gdy zobacze suwaczek w calej swojej okazalosci to odechce mi sie dietkowac Dopiero gdy osiagnelam 89 kg postanowilam zrobic suwaczek calosciowy bo teraz mam wieksza wiare w siebie.
    Ciesze sie ze opanowalas swinke w sobie, to juz pierwszy maly sukcesik. A przyjda nastepne, na pewno!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  6. #26
    XENUSIA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A mój suwak a ja go nie zmieniam mam 53kg przed sobą do zgubienia i będzie mi się on śnił jak powoli go zmieniam tyle lat pracowałam na te kilogramy to teraz mam co chaiałam

    Trzymajcie sie cieplutko

  7. #27
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Właśnie sobie przypomniałam, że byłam uzależniona od soków, takich z kartonu. Litr czy więcej dziennie, co to było dla mnie?! A nie piłam już tego świństwa od dobrych kilku miesięcy... Oczywiście soki są pyszne, ale słodzone, niestety. Teraz za nimi nie tęsknię. Za to chodzi za mną Cola Light. Ale staram się walczyć, bo to z kolei dziadostwo gazowane Powodzenia życzę. I też jestem za małymi krokami. Ja sobie wyznaczam cele 5-o kilowe

  8. #28
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    witaj
    Chociaż jestem już trochę na forum , również dzisiaj zaczynam dietkownie bez wpadek i czekoladek Pierwszy dzień jest OK ...na razie . Też chce mi się jeść i walczę z tą chęcią. wygrywam Ty równiez musisz . Zamiast coli napij się wody mineralnej. Nie pij duzej ilości od razu , tylko powoli by nie rozpychać żołądka a spokojnie nawodnić organizm
    Pomyśl, że dzisiaj obydwie wspólnie odpuścimy sobie colę, ja w prawdzie pepsi ..ale to ten sam sort i ten sam kaloryczny syf

    Jesli mogę Ci coś poradzić w zwiazku z poobcieranymi od wewnatrz nogami to przeczytałam u kogoś,chyba u Stopci, że rewelacyjne są halkomajtki, które sa delikatne i osłaniają nogi przy chodzeniu .
    Kup sobie cos takiego ...a spacerki nie będą Ci straszne

    Powodzenia H

  9. #29
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    A może zrób sobie dwa suwaczki?? na jednym aktualny krok, a na drugim całość??
    będzie dobrze, wierzę w ciebie
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    Witam was kobitki!
    Oj, mowie wam dzis byl koszmarny dzien. Pojechalam do Katowic na rozmowe w sprawie pracy ( wczoraj do mnie zadzwoniono ze mam przyjechac). Jest to praca w jednym ze sklepow obuwniczych w centrum Katowic. Pojechalam pelna nadziei, a od razu dostalam cios na wejsciu kiedy pan ( a raczej gowniarz kilka lat mlodszy odemnie) przeprowadzajacy rozmowy kwalifikacyjne spojrzal na mnie z gory do dolu i pyta " Pani naprawde w sprawie pracy?" Ja na to, ze tak i wczoraj do mnie dzwoniono, ze mam sie zglosic. Na to on, ze to jego dziewczyna dzwonila i ze sie pofatygowalam na daremno bo do tej pracy potrzebuja kogos kto " jakos wyglada". Ja mu na to, ze myslalam, ze potrzebuja kogos kto umie cos robic i wyszlam. Cala droge do domu walczylam ze lzami. Strasznie dolujacy dzien. Ale wiecie to byl tez dzien dajacy kopa w tylek. Schudne chocbym miala sie wsciec, bo nie pozwole, zeby jakis idiota znowu mnie potraktowal jak jakies nic i zero totalne, tylko dlatego, ze nie pasuje do jego sklepu z butami.
    Dobra dosyc tych jekow, ide sobie jeszcze na chwilke pospacerowac z moim zwierzakiem i wyprobowac gacie jakie doradzila mi kupic sobie Hindi Odezwe sie jeszcze wieczorem.
    pozdrowka

Strona 3 z 54 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •