-
Nando dzielna jesteś, a ten facet to nie rozmyśla marketingowo,bo nie wiem ,jak wy,ale ja zawsze bardzo się bałam takich modelek w sklepach,nawet kiedy byłam szczupła-te dziewczyny mnie nie zachęcały wstąpić do ich działu,chyba mnie onieśmielały..... a
a przy tAKIEJ KOBITCE Z WDZIęKAMI czułam się bezpiecznie.
Z tym wynajdywaniem sobie zajęć też cię podziwiam...jakbyś była blisko,to mogłabyś wpaść do mne,u mnie zawsze robota,jedno się zrobi,drugie juś czeka....
Udanego dietkowego weekendu bez pokus i wpadek życzy Megamaxi.
-
Nando, Megamaxi swietnie to ujela - mnie tez oniesmielaja laseczkowate sprzedawczynie, niewazne czy to sklep z ciuchami, spozywczy czy z butami! Podejrzewam ze jest nas takich wiecej i facet wielu nowych klientek nie zyska
Fajnie, ze tak Ci sie udalo z tym rowerkiem, super masz sasiada!
I nie gloduj, kochana, nie powinnas robic takich dni, musisz jesc malo a czesto zeby organizm mial co robic i zeby mu nie wpadlo do glowy odlozyc cos na czarna godzine, trzeba go przechytrzyc
-
Hej laseczki!
Wpadlam tylko na chwile bo zaplanowalam sobie na dzis mycie okien. Pogoda ladna wiec trzeba to wykorzystac do jakis pozytecznych celow.
Emelko - ja tez dzis zakupilam sobie na targu cala reklamowke roznych warzywnych pysznosci
Kusy - jak samo jak Ty pije duuuzo wody. Jesli tylko czuje , ze zaczynam odczuwac jakis glod od razu chwytam za butelke z woda. Przyznaje Ci tez racje co do obolalego tylka po jezdzie na stacjonarnym rowerku! Jakos trzeba bedzie zniesc ten bol, bo wole bolacy tylek od tylka wielkiego jak szafa trzydrzwiowa :P
Bianco - wazenie i mierzenie bedzie w poniedzialek rano. Postanowilam wlazic na wage co poniedzialek i nie czesciej ( choc kusi, oj kusi ). Ostatni raz jak sie odchudzalam, wlazilam na wage kilka razy dziennie i jak tylko widzialam, ze nic nie spada albo rosnie o kilka deko, rezygnowalam z posilkow co bylo debilizmem do szescianu bo rezultatem tego byl ogromny efekt jo - jo.
Megamaxi - ja tez, nawet jak bylam o wiele szczuplejsza nie wchodzilam do pewnych sklepow, bo troche sie obawiam spojrzen tych szczuplutkich dziewczyn przygladajacych mi sie z drwina i pytaniem w oczach "czego ona tu szuka ?" Szkoda, ze nie jestem blisko, wypucowalabym Ci chate i co bys chciala na blysk - takiego mam speeda do roboty, hehe. Rowniez zycze Ci weekendu bez wpadek i pokus, ale za to z ogromna liczba przyjmnosci
Buttermilk - to byla glodowka wynikaja z tego, ze glowe mialam zajeta caly dzien rozmyslaniem o tej rozmowie w sprawie pracy i nie czulam glodu. Teraz juz normalnie trzymam sie dietki i nie opuszczam zadnego posilku. Kiedys juz tak robilam i jak pisalam Biance nastapil u mnie ogrooooomny efekt jojo. Wiecej tego bledu nie powtorze - powoli, powoli dojde do celu. Bo sie przekonalam ze szybkie efekty = krotkotrwale efekty ( przynajmniej u mnie tak bylo nie wiem jak u innych )
pozdrowka dla was laseczki, odezwe sie wieczorem
-
No i bardzo dobrze mówisz. Ja niestety ważę się teraz po 100 razy i tylko się wkurzam. Miłego mycia okien. Nie znoszę tej roboty, btw Za to mogę prasować godzinami
-
5-xlka zaczyna swoją walkę
Ceść Nando ! Nie gadaj że wyglądasz jak szafa trzydzwiowa, bo w to nie uwieżę . A po za tym szafa w takich rozmiarach to ma ze 3 m .Dzisiaj to ja przesadziłam trochę z tym rowerkiem , tak że dostałam zawrotów głowy .A dupsko dalej boli.Oj boli ,a to dopiero początek . He,he.
-
5-xlka zaczyna swoją walkę .
A najlepiej to się ważyć zaraz z rana . Bez ubrań . bo to każdy dodatkowy dekagram.
-
Moa waga też straszliwie kusi... i czasami się lamię i na nią wchodzę, póki co mnie to mobilizuję bo widzę że jest trochę mniej, ale niedlugo przestanę już tak szybko chudnąć. Trzeba się odzwyczaić od ciąglego ważenia
Też mam dziś w planie mycie okien, a jutro raniutko wypad na targ po warzywne pyszności
Milego dietkowego dnia
-
Witajcie laseczki!
Dzisiejszy dzien zlecial mi jak z bicza strzelil. Mylam okna, trzymalam sie diety. Zara wsiade na rowerek zeby jeszcze z pol godziny pojezdzic. Jedynym dzis minusem bylo wlasne odbicie w szybie na ktore musialam patrzec caly dzien ( w domu zazwyczaj nie patrze sie w lustro, wrecz odwracam sie w druga strone), ale moze to dobrze bo zobaczylam cala naga prawde taka jaka jest . Kucze chyba pojde dalej i zrobie sobie kilka fotek i dam tu na forum - jak bede miala chwile slabosci czy pokus bede tu wchodzila o od razu mi wszystko przejdzie
ozdrawiam was moje kochane i zycze milego piatkowego wieczoru
-
Nando musiałam jeszcze do ciebie zajrzeć,bo myślami byłam z tobą,po tych przykrościach,które cię spotkały.
Dziękuję za chęć pomocy,może opisz,jaki masz sytem w utrzymywaniu porządku,jak sobie organizujesz pracki domowe,wezmę sobie od ciebie dobry przykład,ja wczoraj 1 okno umyłam ,ale megakosz do wyprasowania jeszcze bardziej urósł
nie tknęłam...
Chciłam ci powiedzieć,że jeżeli ci na tej pracy w sklepie z butami poważnie zależy,to wybierz się tam jeszcze raz i porozmawiaj z kierownikiem, wspomnij o tym,jak cię potraktował tamten facet i przedstaw mu poglądy chyba większości kobiet,że nie mają zaufania do modelek za ladą i że właśnie zatrudniając taką puszystą sprzadawczynię-zyska sporo nowych klientek.,ale tylko wtedy to ma sens,jeżeli by cię taka praca satysfakcjonowała....
W każdym razie życzę ci byś znalazła dla siebie pracę,która cię będzie cieszyć i która zaspokoi twój portfel.
-
Megamaxi- nie mam zadnego planu sprzatania. Po prostu za kazdym razem kiedy mam jakies mysli o zjedzeniu czegos, czego nie mam w diecie, zabieram sie za porzadki. Wyciagam z polki rzeczy, myje ja, ukladam wszystko od nowa. Robie to powoli , doklanie zeby zabic wolny czas. Wczoraj tez mylam okna powolutku, nie spieszac sie. Wiesz ja mam cos takiego, ze jak np. leze sobie i ogladam telewizje, to od razu jakos mnie kusi zeby zrobic sobie kanapke albo zjesc cos innego. Wiec jak dochodzi do takiej sytuacji, od razu szukam sobie zajecia ( a to umyje kafelki w lazience, a to posprzatam szafke w kuchni, czy umyje porzadnie podloge w przedpokoju, czy poprasuje rzeczy). I tak nic innego do roboty nie mam. Zaczynam sie bac co bede robila jak pracy nie znajde, a mieszkanie bedzie juz tak posprzatane, ze nie bede miala co robic. Troche mnie przeraza perspektywa samotnego siedzenia w domu w zimie, bo pewnie nie raz bede miala napad, zeby sobie pojesc porzadnie i miec wszystko daleko w d.... Zobaczymy jak to bedzie, o wszystkich takich stanach bede pisala tu na forum i mam nadzieje, ze mi od razu wybijecie z glowy chec pakowania w siebie jadla jak prosiak .
pozdrawiam i zycze milej soboty
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki