-
lenka: jestem, jestem, czytam Was uważnie, ale jakoś nie miałam weny do pisania
co do tych związków...
qwas, marietta: współczuję Wam bardzo, to musi boleć... każde rozstanie boli... ale czas leczy rany.
qwasku, jeżeli zdecydujesz się wrócić, ufam, że będzie lepiej... ale jakoś wydaje mi się, że ludzie się nie zmieniają. jak raz zerwiesz z jakiegoś powodu, następny raz będzie taki sam
mam nadzieję, że się mylę
lenka: cieszę się, że Tobie tak się wszystko układa ja nie wiem jak Paweł by mnie traktował, jakbym ważyła dużo więcej... jak ważyłam 76 kilo kochał mnie tak samo, jak teraz. i nawet nie zauważył, że schudłam
ale Ty ze swoim wzrostem pewnie masz podobne proporcje, jak ja wtedy. albo nawet lepsze
ale takie słodkie to było, co pisałaś, że on wraał do siebie, a potem znów przyjeżdżał. my też ze sobą dużo czasu spędzamy, Paweł zasypia u mnie i budzi się koło 2, żeby jechać do domku
i w ogóle to ja nie wiem jak działają takie związki, gdzie chłopak i dziewczyna widzą się raz na tydzień, rozumeim, kiedy nie mogą, mieszkają w innym mieście, ale jak robią tak z własnego wyboru? wg. mnie to nie ma przyszłości
chciałabym, żeby mi się też tak fajnie ułożyło no zobaczymy...
cały dzień mi zimno, wypiłam sobie czekoladę gorącą (1oo kcal )
i już mi lepiej i niedługo obiadek
a co do antykoncepcji... ja biorę tabsy, nie przytyłam, ale nie jestem zadowolona. teraz mam yasmin i i tak jest lepiej niż było na poprzednich.
a na samych prezerwatywach się boję więc narazie nie zrezygnuję, ale jak tylko będę mogła, to od razu je rzucam
po pierwsze to, że muszę się jakimś świństwem faszerować... a po drugie... ochota na sex tak mała, że nie wiem, po co je biorę paradoks
no. teraz tyle napisałam, że nie wiem kto to będzie czytał
-
AGASSI no ja sie zawsze smialam ze tabletki antykoncepcyjne sa podwojnie antykoncepcyjne , raz ze wiadomo , drugi mniej sie sexu chce haha
Mi tez dzis zimno caly dzien , a za chwile musze wyjsc niestety wlasnie po recepte na owe tabletki
Mykam zliczyc ile zjadlam bo jakos mnie ssie ciagle
-
wyczytałam w Urodzie że yasmin są naprawdę super i się nie tyje więc jak się ułozy to zacznę brać bo my już rok bez niczego bo "gumek " jakoś nie trawimy
dzięki za rady... wydaje mi sie że czasami człowiek się zmienia gdy ma świadomość straty... on teraz ma taką świadomość...
czekam na wieczór i aero
to mnie postawi na nogi
buźka dla was ze jesteście
-
no to widzę, że humorki juz lepsze cieszy oj cieszy mnie to, i sama też mam świetny humor wszystko musi się udać, kurcze, życie jest dziwne...
-
nic mi się nie chce
pogoda do bani
eeee tam dziś w planach rower 1 godzinka i 20 minut steppera
jak wcześniej zacznę to może się rozruszam
wczoraj przyjechał znajomy ze szwecji i namawiał na piwo i jestem dumna że odmówiłam i poszłam na aero
było super... mimo tygodnia przerwy z okazji święta
zjadłam właśnie śniadanko: 2 kromki razowego z pasztetem sojowym i pomidorem + activia z ziarenkami
zaraz wypiję wielki kubek herbaty ojca klimuszki i eja.... zrobnię pranie
miłego dzionka
-
jeju drogi jakie ja błedy robię
wybaczcie
aż się to głupio czyta i te ortografy
obiecuję poprawę
-
qwas: jest opcja "zmień" swój post
możesz szybciutko poprawić błedy i nawet nikt ich nie zobaczy
lenka: a jak Twoje ważenie? jest bałwanek? na pewno :*
buziaczki :*
-
kurde a ja wczoraj nagrzeszylam po przyjsciu z basenu , gdyby nie to byloby 88 ale i tak mam nadzieje do poniedzielku to osiagnac , dzis znowu basen zaczelo mi podobac naprawde ech
Hmm ja swojego pieknego chyba bede widziec w czwartek ale to typ ktorego raczej w zyciu juz nic nie nauczy
-
hmmm basen mi sie marzy ale na razie jestem za wieloryb mamy basen w moim mieście ale od otwarcia kilka miesięcy temu juz 3 razy wykryli gronkowca... choć to pewnie nie powód mego niepływania
jutro rano idę na rozmowę o staż w prokuraturze... znając mojego pecha to mnie nie przyjmą ale co tam
zrobiłam właśnie godzinkę na rowerku i zaraz lecę do ... wojtka
porozmawiam z nim i zobaczę jak będzie pomiędzy nami
oj łapię jakąś jesienno zimową depresję
zostało 4 dni do mierzenia ciekawa jestem wyniku i lekko przerażona...
-
oj basen basen...kiedyś chodziłam, ale...znudziło mi się. pamiętam, jak wypiłam red bulla i jak szalona pływałam bez przerwy przez godzinę
no co ja słyszę? jakie smutasy!!!! uśmiechy na mordki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki