Ja postanowiłam kupić ten kurs z kasią Cichopek
ciekawe jakie bedzie....
Ja postanowiłam kupić ten kurs z kasią Cichopek
ciekawe jakie bedzie....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
No, te wspólne tańce to moje marzenie. Męża mam wyjątkowo widowiskowego (198 cm) i łądnie się prezentuje na parkiecie, tylko nie lubi tańczyć. Tzn. nie lubi, bo nie umie. Przed każdą imprezą z parkietem boli go żołądek i w końcu on siedzi i popija kawę, a ja skaczę.
Ale obiecał
no nareszcie jesteś
kurs tańca - fiu fiu to ja gratuluje męża, bo nie wiem co by musiało się wydarzyć, by mój facet na taki pomysł wpadł.. ale kamyczek do jego ogródka - ostatnio poszalał ze mną na weselu koleżanki.. hehe.. najlepiej mu i tak wolne tańce wychodzą
co do mleka kawowego - to fajny pomysł, ale ja nie lubię kawy na słodko, ale jak najbardziej na zimno (kiedyś nie wyobrażałam sobie pić bez cukru/słodzika, ale kilka dni odwyku zmieniło moje upodobania)
pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pocieszenie, zamiast oczekiwanego kopniaka
Halwayu - takie kopniaki to strasznie są męczące... lepiej pocieszać
Tak sobie myślę, że powinnam zacząć chodzić do pracy na piechotę. Przynajmniej kawałek... Bo w ciągu tygodnia mam dramatcznie mało ruchu...
Waszko: ja nawet się nad tym z Cichopkówną zastanawiałam, ale mój mąż słusznie zauważył, że na rynku jest sporo kursów tańca, i pewnie co innego, nie tak medialnego, będzie tańsze i lepsze...
fajny pomysł ze spacerkiem do pracy
ja się w mojej pracy wystarczająco nabiegam.. myślę, że z kilka kilometrów spokojnie zrobię
- ale jako, że pracuję na nocną zmianę do pracy jednak bezpieczniej mi jechać samochodem
i na ten czas to jest moja jedna forma ruchu (nie wliczając stukania po klawiaturze)
a co do kursów tańca - wybierz może takie, które będą Ci najlepiej służyć. Kurs z Cichopek jest faktycznie 'medialny'. Nie miałam okazji oglądać tego słynnego Tańca z Gwiazdami (ale swoje się nasłuchałam), więc nie wiem jaki poziom reprezentuje ta aktoreczka.. Ja osobiście wybrałabym nie tańce towarzyskie, ale takie, które by mnie szybko i intensywnie wypociły i przy których bym się dobrze bawiła.. ja przy towarzyskich sztywnieje
swojego czasu chodziłam na dance aerobik.. podobały mi się te wszystkie układy.. kilka razy mieliśmy nawet jungle dance - niepodobne do niczego normalnego.. szybkie, dzikie i śmieszne
Witaj Pinos! Ja u Ciebie pierwszy raz, ale już po lekturze wątku . Jestem ciekawa jak tam z dietą plaż? Skopiowałam sobie ten wątek i może jakoś mnie zmobilizuje do działania.
Pozdrawiam serdecznie!
pozdrawiam jak najserdeczniej
Witaj Balbinko - dieta plaż póki co polega na unikaniu ziemniaków i pieczywa - gdy zaczynałam odchudzanie wiedziałąm o urlopowym wyjeździe do rodziny, a tam niestety siedzi jojo i czycha (mleko, ach to mleko). Dlatego odstawiłam to, co kocham najbardziej - chleb, ziemniaki, słodycze. Brzuch spadł od razu.
Po 15 (to już za tydzień) wracam na SB, wyciągam od mamy kuchenną wagę (obiecałam komuś, że przez miesiąc będę stosować restrukcyjnie, i że będę ważyć to, co jem). Jeżeli chcesz, to możemy dietować razem.
Halwayu - ja to bym chciała r&r i sambę ;o) a klasyczne to z małżonkiem - ten walc, ten walc, ten walc...
Zakładki