Wątek: Powrót na tarczy... może w 2007 to ja ją będę nieść...

Pinosku, jakiego masz pięknego kotka

Dzioobek ma węże, Pinos ma kotka... i dziwić się, że Trufla dała nogę
Rany, Pinos, ja też chcę takie cudo!!! Zawsze marzyłam o takim miękkim kochanym kotku, który mruczy, jest ciepły i można go wygłaskać Cudoooowny...
Tylko, że ja mam potworne uczulenie na kocią sierść!

Jego Ekscelencja Lord Kasztelan Mirmił uprzejmie dziękuje za pochwały.

Co prawda wolałby wzbudzać zachwyty bardziej szacownym zdjęciem ;o)


Magdo - strasznie Ci współczuję z powodu kotka. Jak sobie przypomnę, że tego naszego ktoś kiedyś drutem do drzewa przywiązał, to mi się scyzoryk otwiera...

Ja mam rybkę:P:P Nazywa się Syriusz pogłaskać jej się nie da i nie mruczy cudownie, ale zawsze to coś:P

Hej Pinos.
Przepis na ciasto zanotowalam, ale kiedy zrobie to jeszcze nie wiem. napewno nie w najblizszej przyszlosci. mam nadzieje, ze latwo sie robi bo ja nie jestem specjalistka od wypiekow.
Widze, ze zrobil sie niezly zwierzyniec. Ja obecnie nie mam zadnego zwierzatka, ale mialam kiedys pieska, rybki i ok. 13 chomikow.
Pozdrowionka i zycze milego wieczoru.

Pinosiku milej niedzieli Ci zycze!!!!

Moj kotek jest prawie dentyczny,tylko ma zielono-niebieskie oczy!!!po babce sjamce!!!

hej, no ja po prostu nie moge się oprzeć, żeby nie wkleić swojego!!! widzę, że czarne koty rulez

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A w ogóle to zastanawiające, jak te paskudne kociska nami rządzą...
Wystarczy, że zwiną sie w kłębek i zaczną mruczeć, a drapaczka za 200 zł staje się absolutnie sensownym wydatkiem...

dałam ci fory pinosiku, wykorzystaj to gonię cię

hm...a ja kotów jakoś nie ten tego

Cudne kociaki! Uwielbiam! Uczulona jestem wiec zadowalam sie dochodzacymi z sasiedztwa Ja mam psa ale zdecydowanie wole koty!