Strona 2 z 32 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 311

Wątek: lost in the supermarket

  1. #11
    minus13kg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Halwaya
    Wiiitaj )
    Ja tez jestem za granica... a dokladniej - w Irlandii i przeraza mnie to jedzenie.
    Nie to zebym byla jakas strasznie wybrzydzajaca - bo w Polsce to nawet jadalam za duzo ale tutaj... tutaj nie potrafie nic przelknac :// Lece na jogurtach, owocach i warzywach. Warzywa sa okropne, jakies zdrweniale, bez smaku. Jem ryby i ryz. Ciemny chlebek i tego typu pokarmy. Tutaj wszystkich to dziwi. Pytaja sie, czy w Polsce tak ludzie jedza. Dla nich normalny obiad to zupa z plastikowego pojemnika, spaghetti z worka do odgrzania, hamburgery i coca-cola. Niedobrze mi sie robi jak widze te przygotowane na tackach odbiady, ktore tylko trzeba wrzucic do mikrofalowki....
    rozumiem tez Ciebie. Tutaj nie ma problemu z zakupem ubran... Normalnie bylam taka szczesliwa kiedy przeszlam sie po sklepach z odzieza. Nosze rozmiar spodni 42-44 w Polsce znalezienie takiego rozmiaru o mlodziezowym kroju graniczy z cudem. Tutaj rozmiary sa chyba od 34 do 52, i nawet wiecej... Czyli kazdy moze sie ubrac No i to jakos tak nie motywuje wiekszosci ludzi.. Grube [naprawde grube] dziewczyny siedza w McDonaldach, oblizuja ociekajacy z palcow tluszcz. Oczywiscie ubrane w obcisla bluzeczke z pepkiem na wierzu. W pepku obowiazkowo kolczyk. Po takim sniadanku/obiadku/kolacji w leca sobie kupic jakas szmatke i nie maja z tym problemu. Troche im zazdroszcze, ze maja takie podejscie. Ja przez to cale odchudzanie jestem juz lekko nienormalna. Dobrze , ze zdaje sobie z tego sprawe... )

    Co do supermarketu to..
    Hm... W niemieckim sklepie [LIDLu] sa taaaaakie tanie slodkosci. 0.30 euro za paczke ciastek [400gram] nadziewanych kremem waniliowym. i jak tu sie nie skusic? I to wszystko jest takie tanie...
    Ale trzymam sie jakos Po prostu staram sie wyobrazac siebie nie w sytuacji kiedy schudne, tylko w styuacji jak bede sie czuc po zjedzeniu tej slodkosci...
    No i chetka przechodzi ... ))

    Pozdrawiam

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    No to ja się cieszę, że mnie ktoś rozumie.
    W Anglii jest dokładnie tak samo jak piszesz.. ludzie nie przywiązują wagi do tego co jedzą i jak wyglądają - i też im zazdroszę - samopoczucia oczywiście, ale gdybym nie czuła się źle z moją wagą - nie miałabym motywacji niczego zmieniać.

    Będąc tam też lepiej się czuję, bo na ulicach mijam osoby o większych gabarytach.. przy czym w Polsce mam wrażenie, że jestem słonikiem. Ale będę walczyć i po to tu jestem

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    Jesli chodzi o motywację, ja przez cały okres diety mialam na pulpicie komputera zdjęcie Salmy Hayek w mini spódniczce...Pomogło. Ważę 50kg. W schudnieciu pomogła mi choroba - zaszkodził mi jogurt - chyba nie pierwszej świerzości - z pestkami dynii. Cierpiałam bardzo, z wymiotami i biegunką trafiłam na pogotowie. Dlatego też radzę stosować sprawdzoną dietę, bez udziwnień, których bez diety nie zjadłabyś. Nie funduj żoładkowi zbytniego szoku...
    Trzymam za Ciebie kciuki!!

  4. #14
    Guest

    Domyślnie



    jak na razie takie zdjęcie motywacyjne znalazłam
    bez twarzy.. bo wyobrażam sobie siebie

    p.s. dobrze, że mój chłopak nie widzi, że oglądam na necie zdjęcia półgołych kobiet

  5. #15
    Guest

    Domyślnie

    Eee tam Mój nie miał nic przeciwko, że zamieściłam Salme Bo sam sie w nią lubił wpatrywać A teraz mi mówi, że lubi patrzec na mnie...

  6. #16
    Guest

    Domyślnie

    Plan odchudzania:

    1) dieta: powrót do Metody Monignac - bez żadnych moich modyfikacji i naciągnięć
    co oznacza też odcięcie się od alkoholu - a ja często sobie drinkuję :/
    i odcięcie się od słodyczy - moja największa pokusa i uzależnienie

    2) czas start: diete rozpoczynam po powrocie z urlopu. Teraz jestem w kraju i wszyscy mnie rozpieszczają i dokarmiają: praktycznie to co chcę - to mi gotują. Jak mam się odchudzać - to przynajmniej z daleka od innych. Teraz zrobiłabym tylko przykrość bliskim, którzy dla mnie przygotowali bigosik, smalczyk, pierożki.. ah zrobię im niespodziankę jak przyjadę następnym razem.

    3) motywacja: dziewczyny miały dobry pomysł z zastosowaniem zdjęć motywacyjnych, to chyba jedyna metoda, bym się opanowała przed otworzeniem lodówki.. albo moimi wypadami sprzed kompa do kuchni.. bo nie ukrywam - zdarza się

    4) planowanie: często zakupy robiłam z dnia na dzień - kupując to na co miałam w danej chwili ochotę.. nierzadko wybierałam coś przypadkowego, gdy nie miałam pomysłu na obiad. Teraz opracuję sobie 2-tygodniowy plan żywieniowy i zakupy będę robić ściśle wg listy. Mój facet zaakceptował już ten pomysł (mówiłam wam, że on nie lubi kręcić się po sklepie )

    5) ruch: w zasadzie w pracy mam zapewnioną niezłą gimnastykę, ale i tak czuję się, że spadłam z formy.. pomyślę nad jakąś formą ruchu.. może uda mi się kogoś namówić na basen.. albo po prostu poskaczę sobie troszkę w domu (pod nami nikt na razie nie mieszka)

    6) cel: wyznaczam sobie 60kg - może powinnam działać metodą małych kroków, ale myślę, że jak będę świadoma ile kg mi ciąży - bardzej będę zdeterminowana się pozbyć niepotrzebnego balastu.. boję się też, aby nie poprzestać w połowie drogi, zadowalając się połowicznym rezultatem - tak jak to miało miejsce podczas mojej poprzedniej próby.

    7) wsparcie: liczę na wasze wsparcie.. wam się będę wyspowiadać, wam się będę chwalić, wam się będę żalić.. dacie radę?


    pozdrawiam wszystkie walczące dzielnie grubaski

  7. #17
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    BRAWO, plan realny i cel realny będzie dobrze! widzę że byłaś na tym wątku o odchudzaniu - teraz to już na pewno pójdzie dobrze
    trzymam kciuki
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  8. #18
    Awatar pinos
    pinos jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    128

    Domyślnie

    Plan bardzo fajny i ma wieeeelkie szanse powodzenia.

    Będziemy Cię pilnować

  9. #19
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    Grunt to rozsądek, a jak widzę w planie go nie brakuje

    Uda się, zobaczysz!


    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

  10. #20
    Guest

    Domyślnie

    No skoro wy we mnie wierzycie - to ja was nie mogę zawieść
    Dzięki za wsparcie. Jesteście kochane

Strona 2 z 32 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •