Już 1 w nocy, ja tradycyjnie w weekend też prowadzę nocny tryb życia - zjadłam niedawno śniadanie.. i zastanawiam się o której zjeść obiad Waga dalej się waha, ale już bardziej w granicach 80,5 - 82, chyba zainwestuję w elektroniczną - będę miała jasny wynik - a nie moją interpretację

Pojawiła się idea listopadowego weekendowego 'wyskoku' do Polski (taka niespodzianka dla rodziny).. z jednej strony bardzo bym chciała, a z drugiej boję się, że weekend to za mało i strasznie ciężko będzie mi wracać - no i po takim urlopie ciężko mi będzie też wrócić do pracy.. nie podjęłam jeszcze decyzji i cały czas do tego sceptycznie podchodzę.

:Korni - oczywiście, że po posiłku węglowodanowym czuję się bardziej syta, ale muszę sobie taki zafundować przynajmniej raz dziennie (staram się na śniadanie - tzn wieczorem przed pracą). Chociaż do tych owoców mam ogromny pociąg, ale zauważyłam jedno - jak jestem syta nie ciągnie mnie do czekolady - a wiem gdzie jest

:Triskell - Poczytałam sobie na internecie o tych miejscach, które wspominałaś i już są dodane do mojej listy "places to visit, things to see". Chciaż na razie ciężko mi będzie zrobić sobie taki wypad na północ, ale nie mówię, że jest to niemożliwe.
Co do smoothie - to oczywiście ja robie go sama.. pokrojone owoce - do tego maliny, jagody, jeżyny (czasami kiwifriut ) i na bazie soku owocowego (no added sugar), czasem dodam zmielone orzechy i wszystko razem zmiksuję. Generlane kupne smoothie są na bazie bananów, które w mojej diecie nie są wskazane ze względu na wysokie IG - no i truskawek - na które mam uczulenie (wysypka). A co do wina - to ja po prostu lubię.. zwłaszcza kalifornijskie hmm