-
hej! mi tez wpadlas w oko! zaleci teraz troche wazelina, ale musze to napisac, wydajesz sie byc bardzo mila osoba (a nawet nie wydajesz sie, a jestes )!! gratuluje zgubionych kilogramow i zycze gubienia kolejnych!!
a jesli chodzi o wcinianie jedzonka to ja sie na nie rzucam jak mi sie nudzi albo jak siedze sama w domu.. tak, zeby sie czyms zajać..
-
BUZIACZKI I TRZYMAJ SIĘ DIETKOWO
-
Witam
No co ja mam dzisiaj mam pisać ....dopadła mnie totalna pustka.....dosłownie pustka w głowie....
W każdym bądz razie latam od rana z moim pięknym pozałatwiać różne sprawy..... ......wstałam dzisiaj sobie rano ...jak na mnie to za wczas ....jestem typem śpiocha..... ....przyszedł sobie z pracy i wstawaj trza iść...... ....a mnie wyjątkowo nie chciało się mi tak wcześnie wstawać.....
ale najważniejsze że pozalatwialiśmy co trzeba....
Taraz chrapie w drugim pokoju....hrrrrrr...hrrrrr.....aż tu słychać ........
Wczoraj był spokój ...humor po południu mi dopisał.....skusiłam sie nawet na prasowanko....i wiecie nawet je skończyłam..... ....strasznie nie lubię prasować ......to jest co tygodniowa moja zmora......mogę wszystko inne robić byle nie prasować ....
Teraz ziewam ......jeszcze będę musiała wypić jedną kawę bo nie wytrzymam do 10.....
DZIEŃ 3 (09.04.0
kawa3*
chleb 140g
masłopodobne 40g
marmolada 10g
zupa 2*
wędlina 40g
serek topiony 10g
rzodkiewka 100g
RAZEM: 1200 kcal - super
WYSIŁEK:
rowerek stacjonarny - 30 min.
brzuszki - 50*
inne ćwiczenia na brzuch -70*
kroki - 800
To by było na tyle....
Westelka
Fakt .....każda pora kusi....ale zawsze jakoś w ciągu dnia się nie myśli tyle o żarełku co wieczorem
Kciuki też się przydadzą do dietkowania
kasia89
Bardzo mi miło że też Ci wpadłam w oczko ....no te dalsze kilogramy idą strasznie mozolnie w dół...wrrrr....wrrrr....ta nuda to chyba dapada nas wszystkie ...a rączki strasznie świerzbią żeby coś włożyć do paszczy......
gloor
dziękuję za wsparcie....motywuje....
-
Witaj Kusy
No to jestem i ja. Nie wiem tylko, czy mnie zaraz nie wygonisz, bo ja od razu do posiłków się chciałam przyczepić
Moim zdaniem - za dużo chleba (mam nadzieję że przynajmniej żytni );
- co z warzywami ? trochę mało ta rzodkiewka
- no i margaryna (czy coś tam) - moim zdaniem sporo - ja kanapkę smaruję 5 gr
O kawie nic nie powiem, bo sama wypiłam chyba ze 3 (o ile nie 4). Pocieszam się tylko, że to rozpuszczalna - ale i tak powinnam ograniczyć
Ale oprócz tego, to tylko pozazdrościć. Ruch w każdej formie. Oby tak dalej. Chyba zmykam na stepperek, bo wyrzuty sumienia mnie zabiją
Pozdrawiam cieplutko. Trzymaj się. Wpadnę jutro
-
Witam
Gwiazdko ...no coś Ty ...czemu miałabym Ciebie wygonić ....chyba po to jesteśmy .....
a oper paper się przyda .....on przede wszystkim motywuje do dalszego wysiłku ...przenajmniej w moim przypadku....PROSZĘ O JESZCZE :P :P :P
Chleb ...no i to właśnie jest mój problem....niestety pszenny....ja bez niego nie mogę żyć....postaram się wskoczyć z powrotem na graham ...pomieszam też z ryżowym (mam wspólniczkę do tego chleba i muszę go ukrywać - córka lubi mi go podjadać ).....w każdym bądz razie będę mieszać te wszystkie gatunki......
Masłopodobne....masz rację mogę jeszcze mniej smarować....dostosuję się
Warzywa ...z zasady zawsze mam ich dużo w lodówce ...ale teraz wyjątkowo ...nie chciało mi się ruszać z domu ....dostałam wielkiego lenia......seper extra wielkiego ..... ....po za tym robię tygodniowe zakupy.....także idę po dostawę dzisiaj ....
A po za tym ...ustaliłam sobie że moja dieta to to co jada się u mnie w domu...czyli wszystko....tylko w granicach 1500kcal ......+wysiłek , który z czasem będę zwiększać......
Zawsze ,gdy stwierdzałam że się odchudzam ....rzucałam się na duży wisiłek , a potem się szybko zniechęcałam ......bo najzwyczajniej byłam zmęczona.... .....
Kawa to jest mój stały i raczej nie do odzwyczajenia nałóg..... ......
No w końcu ...jakie ja będę miała nawyki.....:
jeść NIE
słodycze ZAKAZ
alkohol ZAKAZ
papierosy NIE PALĘ
TO ZOSTAŁO MI : KAWA ...RUCH ....I SEX....
DZIEŃ 4 (10.04.0 ;
kawa ( robie poprawkę - pijam w małych filiżankach)- 2*
bułka - 260g
masłopodobne - 40g
piwko- 0,33l
pasztet- 40g
chleb - 80g
serek topiony - 20g
RAZEM : 1500KCAL- OK
WYSIŁEK
rowerek stacjonarny - 30min
brzuszki - 50*
dodatkowo na brzuch 70*
kroki- 1000
Jeszcze chcę wprowadzić hantle 2kg*2 ....żyby ręce mi schudły .....
Schudłam 3,60kg....wiem że to woda ...ale motywuje :P :P :P
-
a czy 2kg to nie za duzo jak na poczatek? pamietaj,ze zeby spalic tluszczyk nalezy robic duzo powtorzen przy malym obciazeniu i pamietaj zeby raczki cwiczyc roznymi cwiczeniami,nie tylko biceps
co do chleba-zgadzam sie calkowicie,zmniejszyc ilosc,kupowac chociaz mieszany ,a nie tylko pszenny, a taki z ziarenkami?pelnoziarnisty?
zamiast maslopodobnych mozna smarowac musztarda,kechupem,jogurtem
pozdrawiam i bede zagladac :P
-
adria
z tym obciążeniem to dla mnie jeszt w sam raz......przy mniejszym cięrzaże nie czuję zmęczenia rąk ani ramion......
dodam że co jakiś czas z nudów ćwiczyłam ręce.....
po za tym swojego czasu zaopatrzyłam się w płytki dvd - kolekcja fitnes - z udziałem Tomi Lee. .....także jest tam zestaw ćwiczeń na romiona......nie tylko na bicepsy ...wiadomo że trzeba też wzmacniać bicepsy ... ale też kark i ramiona ....jest to program 2* po 15 minut - łatwiejszy i trudniejszy....
musztardy i ketchupu już nie stosuje pare lat .....dostawałam po nich dużo syfków na twarzy ......więc musiałam zrezygnować ....jogurt dobry pomysł...ma się wtedy wrażenie że czymś jest posmarowany ten chleb :P
DZIĘKI ZA DOBRE RADY....TEŻ PROSZĘ O WIĘCEJ.....
-
No to sziś ładnie zaszalałaś:
zamiast chleba - bułka - wrrrr;a nie - soryy - chleb też jest - wrrrr;
serek topiony 2 x więcej - wrrr (jest bardzo kaloryczny);
pasztet - wrrrrrrrr
margaryny - miało być mniej - wrrrrr
no i hit dnia - piffffko
Za to warzyw całe mnóstwo .... nawet rzodkiewki nie ma
Oj zrób duuuże zakupy Mam nadzieję, że to "opróżnianie" lodówki z resztek, bo najbardziej dietetyczna z tego wszystkiego to chyba ta kawa jest
Podziwiam za to za wysiłek fizyczny. Ja, jak wczoraj zaczęłam steppować "wyrzuty sumienia", to nie wiadomo kiedy 2500 kroczków uciekło.
Trzymaj się cieplutko. Zajrzę jutro.
i ćwicz (strasznie zazdroszczę Ci tych ćwiczeń na dvd)
-
witam weekendowooo wooowwwoołłłł pięknie cwiczysz musze pozazdroscic troszke...ja mam takiego lenia że aż mnie to przeraża buziaczki
-
Witaj Kusy! ja zamiast masla uzywam zazwyczaj jakiegos serka twraogowego, ale trzeba koniecznie sprawdzac ile maja tluszczu.. np. almette niby taki 'puszysty' a ma 27% tluszczu... chyba toska ma serki light, (3%) a jak mam swoj szczypior, to biore chudy twrog, mleko :P lub joggurt, szczypiorek i tym smaruje..;] Niestety musze sie zgodzic z gwiazdka.. ale tez rozumeim, ze na poczatku diety ciezko sie przestawic na inne jedzenia (u mnie problemem sa i byly slodycze).. moze sprobujesz pic czerwona i zielona herbatke?? jesli Ci nei smakuja to mozna kupic je w kapsulkach... one zmniejszaja wchlanianie tluszczow.. no i wydaje mi sie, ze masz za malo blonnika, ale skoro bedzie wiecej swiezych warzyw to powinno byc wszystko ok... tzymam kciuki!dasz rade! my puchatki, nie poddajemy sie tak szybko, prawda?? :* i gratuluje Ci spadku wagi! :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki