-
Witam Wszystkich!Od czasu do czasu zagladam na forum i czytam jak sobie radzicie w pozbyciu sie zbednego balastu...rowniez od niedawna znow podjelam walke i mam nadzieje,ze tym razem mi sie uda,a wiem,ze z Wami musi sie udac!!postanowilam byc na diecie 1000-1200 kcal.Pozdrawiam,buziaczki
wiek 22 lata
wzrost 175 cm
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Ciesze sie i witam serdelecznie
A ja jakoś nie moge sie zebrac w sobie i zaczac porzadnie. Chciałabym a jednak moja mobilizacja jest do d...y .
Nie wiem jak sie przełamać. Motywacja niby jest, jakis tam cel na grudzien równiez ( chociaz z 7 kg ) a jakos nie daje rady. Przychodze z pracy i nie jem nic zdrowego co gorsza zjem kanapacze i wieczorem znów jestem głoda. Przygotowujac posiłki podjadam co jest dla mnie zmorą echh....
Kiepskawo to widze...
Może Wy jakoś mi pomożecie. Krzyczcie, bijcie itd
Pozdrawiam serdecznie i czekam na pozytywy
-
A dzis kupiłam sobie 2 litry wody i bede sie oczyszczac z toksyn.
Chyba jak sie wygadałam to mi troche lepiej, nawet cwiczyc sie zachciałao oooo
Buziaki
-
Agarafko, nic dziwnego ze wieczorem napada Cie glod skoro sniadania nie jesz i w pracy nie jesz. Tajemnica bycia najedzona na diecie tkwi w czestych a niewielkich posilkach, nawet co 3 godziny, tu jabluszko, tam jogurt, tam serek, i ladnie nam sie rozklada na caly dzien.
Wode pochwalam, oczywiscie te 2 litry to tylko na dzisiejszy dzien?
Pamietaj - 2 litry minimum codziennie!
-
Jak t6o jest z tą wodą czy herbata pu-erch moze byc iczona jako woda, czy poza herbata musze wypic jeszzce 2 listry?
-
dobrze jest wypijać 2-3 litry płynów dziennie i nie chodzi tu o kolorowe napoje czy soki ale o wode i herbatki, no i ewentualnie kakwe jak ktoś lubi ale woda i herbata 1,5litra/1,5litra jest jak najbardziej ok
-
NIE JEŚĆ NIE JEŚĆ NIE JEŚĆ....!!! Jejku zaraz zwariuje, chce mi sie jeść, juz poćwiczyłam, juz nie chce, nie moge!!! AAAAAA!!!
Weszłam tutaj aby moje myśli nie kierowały sie na lodówke, musze myśleć o czymś innym....np: na ślubie brata masz być zadowolona ze swoich kształtów ciut zmniejszonych, w sylwestra masz wygladac szałowo...a latem to juz wogóle masz być miss bikini ... hehe troche pomaga taka autosugestia, troche mi sie odechciało chociaz ślinotok nadal mnie nęka , musze uważać na klawiature hehe.
Dziewczyny jak radzicie sobie w takich sytuacja może jakaś tantra co ?
Wiem że poczatek jest najtrudniejszy i wiem ze musze wytrzymac te pierwsze wieczory bez kanpki ale jak oszukać głod Kurcze odchudzamy sie i zamiast nie myslec o jedzeniu cały czas sie mimowolnie o nim myśli...ech gdzie moja woda?......o mam ..gul,gul,gul..., lepsze było by piwko ale cóz kaloriii ma bez liku i rezygnuje zupełnie ... no moze nie zupełnie ale napewno nie bedzie go przy nocnych rozmowach internetowych czy przy pisaniu pracy licencjackiej o nieee!!!
Dobra wygadałam sie, ulżyło mi na chwile zapomniałam, ze chce mi sie jesc...o nie znów sie przypomniało hehehe
JESTEM TWARDA
Pozdrawiam serdecznie, bede zagladac w chwilach co do tego stosownych zapewne coraz czesciej bo potrzeba mi wyrzucenia moich przezyc zwiazanych z zmniejszaniem rozmaru.
Jutro zapisze sie na basen, w konsekwencji zrzuce nadbagarz z pleców, wysmukle ramiona i rece, cwiczenia ABS na brzunio, w pracy duzo chodze wiec na nogi chyba sobie daruje chociaz przy pływaniu tez sie wysmukla. Woda mineralna, tak jak pisałyscie kochane minimum 2 litry dziennie, toksyny PRECZ.
-
buttermilk własnie mam z tym problem bo kurczaki nie mam jak za bardzo zjesc w pracy i jak wracam to napadam na jedzenie ale postaram sie to jakos zmienic, mało a częsciej ok
Pozdrawiam serdecznie i pisz wiecej o swoich doswiadczeniach bo widze ze masz juz sporo za soba, gratuluje i dziekuje pa.
-
Ech i nie wytrzymałam zjadłam kanapke i banana . Trudno jakoś to przeboleje. Najwazniejsze jest to ze sie nie objadłam jak prosiaczek Jutro w pracy wszystko spale. Jakies lekkie pożywne śniadanko.
Bo tak to jest jak się robi kolacje synkowi , nieodparta pokusa, a jeszcze jak sie jest tak głodym jak ja byłam to łojejuuuu .
Cóż pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje ze jutro sie to nie powtórzy, bede sie pilnowac w dzien aby wieczorem nie miec wilczego apetytu.
Buziaki
-
hej. Początki są najtrudniejsze, sama jestem na początku kolejnego etapu walki i jest ciężko. Woda to super rzecz przy dietce i ważne jest by jeść dość często i małe porcje, wtedy łatwiej jest przetrwać cały dzień i unikać napadów głodu a co za tym idzie obżarstwa Do boju z kilogramami i trzymam kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki