Wątek: walka 100-dniowa (od str 24) 5.06-13.09.2008

dzięki dziewczynki za gratulacje

ale należy mi się nagana

środa, czwartek i dziś było beznadziejnie, zbyt dużo jedzenia i bez rowerka i brzuszków

Ivettko mój brak czasu bierze się z tego że oprócz pracy zawodowej i załatwiania rożnych spraw związanych z weselem mamy w domu sporą przebudowę (adoptujemy piwnice na mieszkanie) którą robimy we własnym zakresie i całe popołudnia spędzamy na różnych pracach remontowych

weekend mam wyjazdowy więc też rowerka nie będzie ale postaram się dietkować

MIŁEGO WEEKENDU ŻYCZĘ WSZYSTKIM

oj kochana nalezy sie plus dla Cibeie za to ze wiesz ze źle bylo..wiec teraz tylko tzreba to naprawic:P:P

i wio na rowerek i do brzuszkow:P:P hihihih

ale Ci zazdroszcze tych rpzygotowan do slubu...

Agitku, rybko

Ode mnie dostajesz małego, nagannego kopa za złe jedzenie i brak ćwiczeń.. nie wolno tak! Natychmiast wracaj do dietowania i ćwiczeń. A jeśli czasu na ćwiczenia brak, to przynajmniej odżywiaj się jak należy, okeeeej?

A tak poza tym, to życzę, żeby ten remont szybko i sprawnie szedł, bo to pewnie udręka .

I miłego weekendu
Buziaki, C.

buziaczki ode mnie przesyłąm....a na tamte dni to mruże oczka i udaje że nie widziałam co napisałaś......i pamiętaj następnym razem będe krzycze i krzyczec aż mnie usłyszysz!!!!!!!!!!!!!!!!

Myślę , że aż tak tragicznie nie było , w końcu jak remontujecie mieszkanie to ruchu sporo masz . Z jedzonkiem już więcej nie będziesz szalała, ale każdemu zdarzają się takie dni . Najważniejsze szybciutko się pamiętać i wracać na dobry , dietkowy tor .Bo cel musisz osiągnąć . Pozdrawiam .

HALLLLOOOOOOOOOOOOOOOO?????????

Słonko czyżbyś padła po tym remoncie . Odezwij się jak już skończycie remoncik , bo my tu czekamy na Ciebie i jestem pewna , że wrócisz do Nas z mniejszym bagażem kilogramów . Pozdrawiam .

No właśnie. Gdzie Ty się podziałaś?
Może tak bardzo schudłaś, że przez przypadek zdołali Cię zatapetować..

Wracaj!