Witaj Agitek;) Wystarczy, że jesteś Agnieszka;) Skoro jesteśmy z jednego fyrtla (hehe) to możemy się spotkać we trójkę:) Ja bardzo chętnie poznam wszystkie Agnieszki świata i nie tylko;) Byle tylko blisko mieszkały albo chciały się pofatygować do Poznania... bo ja leniwa jestem;)
Jestem już "po randce". Porażka;) Chyba nie będę pisać tego na forum ale jak się spotkamy to chętnie opowiem;) Generalnie facet chciał mnie poderwać na kino domowe, haha;) Ale co się podbudowałam to moje;)
Jesli chodzi o fitness to ja przez pół roku chodziłam na Posnanię. Uważam, ze jest tam fajnie i ceny są przystępne - karnet miesięczny kosztuje 110zł i w tej cenie jest 3xtydz aerobic, sauna ile się chce, siłownia ile się chce, bikepower ile się chce. Tylko, że liczy się jedno wejście dziennie i od Ciebie zalezy czy spedzisz tam 24h czy 20 minut. Brakuje mi trochę tych ćwiczeń. Naprawdę poprawiłam sobie kondycję. Po 4 miesiącach treningu gdy wsiadłam na rower (kupiony 1 kwietnia) to zrobiłam około 20km i zaden miesień mnie nie bolał. A mój Rafał, mimo, ze był zawsze dość sprawny fizycznie, narzekał kilka dni na zakwasy. Więc chyba ta silownia coś mi dała. Teraz będę około 20tej w domu więc naprawdę na nic już nie będę miała siły. No chyba, że przerzucą mnie do oddziału w Poznaniu. Wtedy się zastanowię nad powrotem na fitness.
Zakładki