Strona 123 z 209 PierwszyPierwszy ... 23 73 113 121 122 123 124 125 133 173 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,221 do 1,230 z 2086

Wątek: !!~Xixaaaa~!!! Blood and chocolate \m/

  1. #1221
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    agassi, żadna niskowęglowodanowa

    sb...skąd wiedziałaś? no i po co odkryłaś wszem moją tajemnicę?

  2. #1222
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Xixia, sb?
    ja nigdy nie bylam na diecie, no moze raz na kopenh. ale źle ja wpsominam, potem zaczelam się zbytnio obzerac!!!

    papapa, jutro jade !!! obym nie przytyla

    buziaczki
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  3. #1223
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    xixa: ma się ten łeb
    a tak serio to coś napisałaś ostatnio, że przez nas głupie pomysły Ci przychodzą do głowy. albo w rozmowie z lou, albo z black. więc wydedukowałam
    życzę powodzenia w takim razie, spróbuj, żebyś wiedziała jak to jest
    a niskowęglowa to prawie jak SB, co? czy nie?

  4. #1224
    Guest

    Domyślnie

    A ja też mam zamiar coś zmienić... Inną dietkę znalazłam. Jeszcze jutro przemysalę i od poniedziałku jedziemy...A sB nie dla mnie :d CHyba się nie będę umiala w tym polapać

    Buźka :*

  5. #1225
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    nie, nie, nie,no ja żartowałam
    nie dla mnie diety, no ale będąc w dołku można zawsze coś głupiego wymyślić, chociaż uważam, że sb nie jest głupia, a nawet jest zdrowa!!! jak jak montignac czy jedzenie produktów o niskim ig... ale ja wolę jeść swój chlebuś, boże, chlebuś, mmmm....dzisiaj depresja i dołki są daleko, zaraz se zmienię napis, ojej, właśnie na śniadanko wcięłam 2 kromeczki białego chlebka z ziarnami, taki pyszny, do tego trójkącik serka topionego i pomidorek i jeszcze na mnie czeka jabłucho [choć wczoraj przesadziłam w owocami ] i grejpfrut

    więc, cóż....

    chicha nie może długo się dołować, nie...?

    coś mnie ostatnio siedzenie w domu dobija...fajnie, że od jutra na uczelnię...no i jaka może być sb, jesli w lodówce czekają na mnie danio i różne przepyszne jogurciki, które kocham?!?!?!?!?!??!? mama kupiła je specjalnie dla mnie

    postanowiłam ograniczyć picie kawy, bo 2 dziennie [czasem 3 ] to zdecydowanie za dużo. dzisiaj rozpoczęłam dzionek BEZ kawy, wypiłam czerwoną herbatkę

    postanowiłam nie dawać się dołom, głupim myślom i nic nie kombinować nieważne, że zdarzają się porażki czy wpadki, ja muszę iść dalej i jeść tak, jak sobie postanowiłam, czyli zadnego ograniczania pewnych produktów, , np. chleba

    postanowiłam pokochać siebie i nie złościć się na siebie, jeśli zdarzą się chwile słabości. przecież jestem tylko cżłowiekiem.

    postanowiłam NIE PIĆ ALKOHOLU a imprezy...moge się bawić bez niego...już to sprawdziłam

    postanowiłam jeść słodycze tylko w ekstremalnych sytuacjach, czyli jak najrzadziej jeśli będę miała nieodpartą ochotę, to se zjem, ale żeby nie było taki jak podczas napadów

    chciałabym raz na zawsze skończyć z napadami i obżeraniem się, zajadaniem smutków, nudy i zdenerwowania, stresu i niepowodzeń... - no i jak ja mam to zrobić...?

    miłego dzionka, słonka

  6. #1226
    Guest

    Domyślnie

    xixa,

    ladne postanowienia.

    to fakt, ze nie mozemy poddac sie przez male wpadeczki...
    Ja mialam taka w piatek, ze jedzac XXXXX, myslalam, ze zjem jeszcze X< Y<X, ale tym samym myslalam, ze koniec diety...Z jednej strony, ze spieprzylam wszystko, z drugiej, hurra- nie bedzie katorgi... na widok jedzenia pysznego. Ale zaraz potem doszlo do mnie, ze jak zapomne o tym grzeszku, to moge dalej dietkowac tak jakby nic sie nie stalo...i nie stalo sie, na drugi dzien bylo mniej na wadze...

    ograniczaj kawke, 3 to juz bardzo duzo..., a alkohol....nie przyznawaj sie do niego jak dietkujesz hihi

  7. #1227
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    gru --> no, nie można się załamywać kiedyś, jak miałam poważne napady, też zawsze myślałam, że to już koniec diety i zawsze będę gruba. ale teraz, nawet jesli się zdarzają, wiem, że powróce na dietkę i będę walczyć dalej. no wiem, że jestem bardzo mądra haha

    słuchajcie, znacie może jakieś fajne, nienudne ćwiczonka? nie jakieś tam weidery, ale takie energiczne

  8. #1228
    Guest

    Domyślnie

    nie znam ja tylko mysle nad tym moim stepperem, ktory mnie wzywa juz dzisiaj...
    pozdrawiam i ide sie spocic.

  9. #1229
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    xixa: no to się cieszę w takim razie!
    masz fajne postanowienia, z tym alkoholem to
    twardo, mówisz? heh, ja od czasu do czasu piwko chętnie. ale teraz staram się nie, póki nie wpadnę w wir diety, nie powinnam robić większych odstępstw

    heh, jak piszecie "gru" do grybytyłek... to mój tata tak do mnie mówił
    takie pieszczotliwe zdrobnienie od "gruba" dżizus, jak mnie to wkurzało :P i ile razy się o to wściekałam i płakałam czemu ojcowie nie mają wyczucia? nie wiedzą co jest na miejscu, a co nie?

  10. #1230
    Poludnica Guest

    Domyślnie

    Xiiiixaaaa! Wierzę w Ciebie, nie ma w ogóle innej możliwości, jak trzymać się dietki i spokojnie chudnąć. Wyluzuj siostrzyczko moja, nie katuj żadnymi nakazami i zakazami. Grunt to spokój!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •