No to ładna zabawa... O 1 w nocy grałem tylko w hokeja na parkingu przy auchan piłką od tenisa ziemnego. Też było dobrze
No to ładna zabawa... O 1 w nocy grałem tylko w hokeja na parkingu przy auchan piłką od tenisa ziemnego. Też było dobrze
Ale jestem wsciekla na patelnie. Ide w poniedzialek teflona kupic, bo mi wszystkie nalesniki poprzywieraly. Zrobilam z wody gazowanej ale zjadlam 3 bezksztaltne placki z truskawkami i jestem pelna. Ide sie szykowac do pubu.
powodzenia na tańcach ja dzisiaj tez jadłam naleśniki, smażyłam na małej ilości oleju, ale masz rację, jeśli się smaży bez oleju na zwykłej patelni, wychodzi klapa...kiedyś mi się zdarzało...teraz nie boje się oleju
cholera nie moge wrocic do diety no co jest. Ide zrobic 100 brzuszkow, bo nie zasne.
no ja wiem, ale tak jakos...Martuś nie załamuj się tylko na dietkę szybko wracaj.
Dietka,ćwiczonka to ;to co lubię najbardziej.
Ale dziwne 100 brzuszkow. Przy 34 czulam jakbym juz w ogole nie miala miesni musialam zrobic mix 60 na gorna i 40 na dolna partie. Chyba bede robic po 50. Glowa mnie rozbolala az.
Ale ja dziwna jestem. Jak nie zawalam cwiczen, to zawalam diete.
chyba musze sie tu publicznie przyznawac, co wchlaniam .
6 rano - sniadanie 3 kromki zytniej wasy z cwierccycka kurczaka gotowanego na parze i chrzanem (no lubie chrzan , kawa z mle 1,5
12 rano :P - 2 sniadanie: bulka wieloziarnista i soczek witaminka marchewkowo-jakis
16 wieczorem - obiad: pol fileta pangi na parze (wiem, ze nie jest to najchudsza z mozliwych ryb, ale za to jaka dobra ) + marchewka z groszkiem taka wiecie... z maka
I...
Za to DOMAGAM sie wielkiego KOPA w DUPSKO. Prince polo ;(
I mam ochote na ziemniaka. Nie jadlam ziemniakow od pazdziernika
Ale za to wszystko cwicze regularnie od ... fanfary... TRZECH DNI Ide herbaty jakiejs dokonac. Ciao :P
Jedno prince polo to jeszcze nie koniec swiata
Ja dzis w ramach deser po obiedzie zjadlam 2 male kinder czekolady. czasem trzeba zjesc cos slodkiego i doladowac wegli.
Gratuluje cwiczen! Trzymaj sie!
eh.
sniadanie 2 kromki ciemnego chleba jedna z serem zoltym druga z metka.
pozniej troche marchewki z gorszkiem.
pozniej serek homogeniozwany waniliowy.
pozniej bulka wieloziarnista i tymbark wisniowo-jablkowy
a na kolacje 0,25 piersi z kurczaka smazona + jogurt z czosnkiem + 2 kromki bialego chleba.
pol godziny pozniej szklanka barszczu...
Nie jadlam nic slodkiego
Jeszcze pocwicze i sie wykapie i nie wiem co bede eeeeeeeeeeeeeh... robic...
Zakładki