Jeżeli już wymyślisz jak możemy Ci pomóc to dawaj dawaj Postaramy się !
Jeżeli już wymyślisz jak możemy Ci pomóc to dawaj dawaj Postaramy się !
ok. Chyba juz mam
Najblizsze dwa tygodnie na uczelni zapowiadaja sie paskudnie. A pozniej jest sesja. Caly ten stres zwiazany z tym plus stres z powodu nieutrzymywania diety po prostu mnie wykanczaja. Postanowilam skupic sie teraz na nauce, a jak juz emocje opadna na serio zajac sie soba. Nie chodzi mi jednak o to, zeby przez te dwa tygodnie nadrobic stracone kilogramy (cale 3 ). Po prostu nie bede sie przejmowac, jesli zjem czegos za duzo, albo po 20, albo czekolade (swoja droga mam zamiar kupic gorzka, bo pomaga mi sie skupic).
Takze przez nastepne dwa tygodnie postaram sie nie przytyc. Na rozladowanie stresu cwiczyc troche. Ale najwazniejsze to, co juz wczesniej pisalam - nie przejmowac sie
I teraz prosba do Was Lojalnie doniose Wam, kiedy to cale napiecie zwiazane ze szkola minie (co jak mi sie wydaje powinno nastapic jakos pod koniec przyszlego tygodnia, bo w sesji mam 1 egzamin tylko. chyba ze zerowka zle pojdzie), a wtedy zasadzicie mi siarczystego kopa na nowy rozped. Co Wy na to? Bede sie starac wpadac codziennie, bo Wasze watki podnosza mnie psychicznie na duchu
I prosze o pomyslne rozpatrzenie mojej prosby
Zajrze jeszcze do Was i spadam skonczyc sie ukac na eko
Ja mam sejse troche szybciej, bo zaczyna sie dla mnie juz w czwartek, a konczy we wtorek - 4 egzaminy w 6 dni, na dodatek nie moge sie teraz do nich uczyc, bo jestem zajeta pisaniem zaliczen na jutro i wtorek. Ja juz sobie odpuscilam caly poprzedni tydzien i przybyly mi 2 kg (na szczescie juz troche z tego stracilam), teraz staram sie walczyc. Na szczescie, jak sie ucze, to zapominam o jedzeniu, ale tylko, gdy jestem poza domem, wiec ucze sie glownie w bibliotece . Zgadzam sie, ze nauka w tej chwili najwazniejsza, wiec popieram Twoj plan.
Trzymam kciuki za nauke i czekam, az wrocisz, jak bedzie po wszystkim .
Ja to jestem zateraz prosba do Was Lojalnie doniose Wam, kiedy to cale napiecie zwiazane ze szkola minie (co jak mi sie wydaje powinno nastapic jakos pod koniec przyszlego tygodnia, bo w sesji mam 1 egzamin tylko. chyba ze zerowka zle pojdzie), a wtedy zasadzicie mi siarczystego kopa na nowy rozped. Co Wy na to
Siema No nieźle ..my mamy przerwę w nauce ,a ty kucie i kucie Przez 2 tygodnie jedzenia czekolady i po 20..wiesz jak to się skończy Ale niech będzie..a jak przytyjesz to dostaneiesz sto takich kopów Trzymaj sie cieplusio :*
Hejwiesz-ja akurat tez podczas sesji pozwalam sobie na jeden grzeszek..kawa..wiec i Tobie na ta gorzka czekolade tez udzielam pozwolenia he he
a jak wrocisz-kopniaczek juz bedzie na Ciebie czekal
trzymaj sie
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
eeee,no,, ja teraz mam sesję, i jakoś daję radę. a kawę pij, zwłaszcza z mleczkiem, bo fajnie tłumi głód
saccharine Ja od bibliotek trzymam sie jak najdalej, ale chyba powinnam sie z nimi zaprzyjaznic. chociaz z drugiej strony nasze czytelnie nie sprzyjaja nauce. Jakas taka atmosfera nie ta
Zlosnica89 Oj tam.. nie zamierzam lasuchowac i specjalnie sie napychac Jak sie klade tak srednio o 2, to chyba moge zjesc cos po 20, szczegolnie ze sie ucze, a na glodzie totalnym to ja nie potrafie
xixatushka69, agggniecha Wiem wiem.. bez kawy bylabym martwa. Szczegolnie teraz
I ci wszyscy, ktorzy zgodzili sie mnie "motywowac" :P Ja wiem, ze siarczystego kopa chcialam, ale wlasnie sobie przypomnialam, ze latwo mi sie siniaki robia, takze jak juz dojdzie co do czego - miarkujcie swoje ciosy. Nie chce rozpaczac diety z fioletowym tylkiem :P
No to pozdro
No to ja takiego średniego kopa
zeby sińców nie było widac
Ja tez się bardzo chętnie przylączę do grupy motywującej
I mam nadzieję, że w ogóle kopniaki nie będą konieczne
Milego wieczoru!
Zakładki