-
hehe zlosnica ale ci dziOObek napisala
i ma racje
Ale ty zdolna dziewczyna jestes i jak sie zmobilizujesz to wszystko pozaliczasz
Milego dnia zlosnico
-hehe a wpis teni to mi sie naprawde podobal-ze dietkowanie tak ale mini nie-a ja ci powiem ze jak wazylam 55 -bo tez tyle wazylam majac 21 lat
nigdy w mini sie nie czulam
Buziolki
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
-
Oj ja tam tez chodziłam na wagary i zawsze jakoś potem udało mi się nadrobic wiedz i ty pewnie dasz rade no ale lepiej nauczyciele patrzą jak się jest obecnym na sprawdzianach , powodzenia w zaliczaniu .
No i wytrwałości bo faktycznej lepiej zaczekać te dwa dni a na pewno waga pokarze 77 kg
-
DziOObek Własnie kolerzanka z klasy napsiaała mi ,że tylko kartke z niemieckiego mieli. Dziś tylko jeszcze poprawa z bioli jest. Na nią pójdę ,bo to dyżury nauczycielskie są. Własnie nad nią siedzę. Żeby mi dobrze poszło ,bo mam 3 jedynki na czysto
Materaił z bioli muszę nadrobić od początku ksiażki. Myślę ,że teraz skoro i tak mam zawalone weekendy to nie ma co brać sie za zaległosci tamte. Dopiero chyba w wakacje ,bo ja nie wiem kiedy
Narazie musze poprawic te cholerne spr. żeby tylko ich już wiecej nie spartolić i zaliczać w terminie.
Kopniak przyjety 
kubaxxlOna nie przeczyta ,bo rzadko wchodzi 
butterfly75 Tak
Cza sie brać jeszcze bardziej do roboty nie ma co .
basterka20Nie dziękuję 
Nie będzie...77
ja to czuję 
Ide dalej ryć
-
No to chociaz tyle dobrze ze siedzisz nad ksiazka ,tylk osie uczyc a nie myslec o chlopakach buhahahaha mowie jak Twojamama wiem juz to slyszalam hehehehehe
trzymam kciuki zyby ci sie powiodlo
_
-
ZACZYNAM WSZYSTKO OD NOWA
Zauważyłam ,że nic mi nie wychodzi. Nie umiem planować czasu. jestem uzależniona od internetu. Nie mam żadnych zainteresowań. Nie daję z siebie wszystkiego w szkole. Ludzie z mojego otoczenia odsówają się ode mnie ,bo jestem wredna jak żmija i umiem naprawdę sprawić komuś przykrość. KONIEC Z TYM
Ostatecznie mówię sobie :
CZAS DOROSNĄĆ!!!!!!
Czas wziąść się za nauke i porządne odchudzanie. Czas zmienić się na lepsze ,bo jak tak dalej pójdzie wszystko zwali mi się na glowe jeszcze bardziej i wyląduje < znowu > u psychologa
NIe poddam się! Mam Was i kochającą mame.... i czas poprawić stosunki z ojcem.
POdjełam ostateczną walkę. Jeśli znowu się nie uda...kończe z tym wszystkim raz na zawsze...
OStatnia walka właśnie się rozpoczeła 
MOJE POSTANOWIENIA :
-dieta 1000-1200 kcal
- nic po 18 
- 6 weidera
- 100 skoków na całych nogach uderzając piętami o pośladki <coś a'la skakanka>
- Na zmiane: jednego dnia joga ,drugiego Fut Burning
- jeśli będę się nudzila wieczorami z braku zajęć to jeszcze rowerkować będę .Raczej na normalnym w terenie niż na stacjonarnym .
- prysznice naprzemienne,balsamowanko i masowanko
6 weidera i podskoki będę robila rano przez szkołą. FB lub jogę po szkole.
Chciałabym podziękować w szczególności DziOObKowi ,Chybaty, Nieznanej,Fafniejszej i innym
-
Wredna ? ;]
Nie pomyślałabym 
Jeszcze młoda jesteś ;] Charakter dopiero Ci się wyrabia 
Co do diety postanowienia bardzo ambitne
Trzymam kciuki żeby się udało
I nie poddajemy się ;] Ty mnie mobilizuj do pedałowania a ja Ciebie do ćwiczonek , ok ? :]
I nie masz mi za co dziekować 
Buziaki ;]
-
oj widze ze mocne postanowienia! trzymam kciuki wierze ze Ci sie uda!
chyba tez musze cos takiego zrobic dla siebie
-
Widzę, że mocne postanowienia 
W takim razie nie zostaje mi nic innego jak mocno trzymać kciuki 
Dasz radę!!!!
-
Kochana trzymam za Ciebie kciuki
! Ja już przez to wszystko przeszłam i po latach stwierdzam, że szkolne lata były jednymi z najszczęśliwszych. Nie zawsze było różowo, zwłaszcza kiedy zależałam od rodziców, ale kiedy już będziesz samodzielną kobitką to zatęsknisz za tym wszystkim. Teraz korzystaj z "wolności" i realizuj swoje marzenia. Tak ładnie schudłaś, więc wiesz co trzeba robić żeby było dobrze. Planowania czasu uczymy się przez całe życie. Im szybciej się do tego zabierzesz, tym lepiej. Trzeba próbować, zmieniać, dostosowywać i ulepszać swoje życie. Zresztą podobno najlepiej uczyć się na własnych błędach. Własne zainteresowania pomogą Ci oderwać się od tego całego myślenia o jedzeniu i głodzie, a poza tym rozwijają człowieka
. Teraz mamy trudny okres. Słońce dopiero zaczyna wyglądać z za chmur, nasze zmysły powoli budzą się do życia. Już niedługo zrobi się ciepło i wreszcie będzie można z przyjemnością iść na spacer, rower itd. Najważniejsze, to utrzymywać pozytywne myślenie i zapał, który Cię ogarnął. Jeśli będziesz uparta i konsekwentna (w co wierzę) nie będzie żadnych problemów ani w szkole, ani w domu, ani przy dietowaniu. To dobrze, że nie siedzisz z założonymi rękami. Co do rodziców, to wiesz że oni zawsze ględzą, ale w gruncie rzeczy chcą dla ciebie dobrze. Warto czasami ich posłuchać. Wiem, wiem to nie jest proste. W każdym razie zawsze trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że dasz radę. Pozdrawiam i śle buziaki
-
hej!
masz dobre postanowienia, ale nie wymagaj od siebie za dużo, nie da się od razu naprawić wszystkiego tak z dnia na dzień. sam cel i chęć poprawy jest dobry, ale żeby Cię to nie wpędziło w jeszcze większego doła, jak Ci się nie uda 
ale trzymam kciuki. za szkołę, za dietę i tatę
no i ćwiczenia 
może rób sobie taki plan na dzień albo tydzień, co i o której godzinie masz zrobić. mi pomaga jak mam tyle na głowie, że nie wiem od czego zacząć 
miłego wieczoru
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki