witaj piekna
ach jak ja bym chciala byc w Twoim wieku i przezywac te rozterki...
moje walentynki beda wygladac tak: przyjde z pracy, lukasz przyjdzie z pracy, zjemy moj odchudzajacy obiad (on bedzie mial bardziej kaloryczne dodatki) ja powiem- misiu pojdziemy do kina? on powie- kotku jestem zmeczony, ja powiem- misiu ale dzis sa walentynki, on powie- no dobrze, to wlacz telewizor
i obejrzymy jakas glupote i pojdziemy spac (no moze cos wiecej w sypialni, ale nie licze na nic spektakularnego)
jak ja bym chciala czuc zlosc i zazdrosc

trzymaj sie slonce i czerp z zycia co najlepsze

a moze ten kolega co do ciebie zaglada jest jednak warty zainteresowania? ...
calusy
Zakładki