Tez zjem, chociaz zasadniczo nie lubie dzemu - tylko z ostrym serem lub z nalesnikami ( )
Tez zjem, chociaz zasadniczo nie lubie dzemu - tylko z ostrym serem lub z nalesnikami ( )
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
No dobre to jest, szczególnie fajnie smakuje taka kanapka ze szklanką mlekaZamieszczone przez fajnababa
Miłego weekendu
wpadlam sie przywitac temat tojego watku jak w morde o mnie
fajna bylamale przytylam ale obiecalam sobie ze tym razem sie nie poddam zadna wpadka mnie nie zalamie ...mysle ze tu na forum jest latwiej... widze ze mamy podobna sytuacje siedze zdziecmi w domu maz caly dzien w pracy a lodowka na wyciagniecie lapek i paszczy a co do diety twojej pani doktor to ciekawie brzmi
pozdrawiam cieplutko
anetka30 - trzymajmy się dzielnie . ciężko jest odchudzać się siedząc w domu niedaleko od lodówki co do mojej diety - faktycznie szkielet diety ustawiony przez panią doktor sprawdza się bardzo. jak drastycznie ograniczam jedzenie lub jem jedynie określone produkty eliminując np węglowodany - to słabo się czuję i szybko tracę motywację. pani doktor mówiła mi kiedyś ,że jak zbytnio ograniczy się jedzenie to organizm może spłatać figla i wolniej się chudnie niż przy ciut większej liczbie kalorii. nie wolno obniżać poniżej 1000 a najlepiej przy dużej nadwadze i masie oscylującej koło setki jeść 1200kaorii. ma się wtedy siłę normalnie żyć , ćwiczyć i nie szkodzi się sobie. jak każdy tu na forum mam teorię "obrytą" doskonale gorzej z wykonawstwem . obecnie idzie mi bardzo dobrze i oby tak zostało. nie będę stosowała żadnej diety kopenhaskiej i tym podobnej , bo mi na samą myśl o gotowanych jajach na twardo i kawie czarnej na pusty żołądek chce się biec do toalety zwymio... . zastosuję tym razem zdrowy rozsądek.
Wpadlam z rewizytą jak tam idzie dietkowanie u mnie narazie ok choc mam momęty ze mam ochotę cos nie dietkowego wszamac ale narazie obylo sie bez wpadek...chociaz po glębszym przemysleniu to wymyslilam sobie ze można raz w tygodniu zjeść kawałeczek ciasta oczywiscie w ramach limitu kalorycznego...
ja dzis bylam na zakupach i zakupilam mnóstwo herbatek ;zieloną z limonka,pu-erh z sokiem z grejfruta, walles tea szczupla linia, zimowa fantazja (pycha ) i nastepne opakowanie system slim,zgrzewkę wody mineralnej i owoce jarzynki i mrozonki (warzywa na patelnie szybki zdrowy i niskokaloryczny obiadek)i jogurciki naturalne i kupilam otręby sliwkowe jeszcze nigdy nie jadlam ale ponoć zdrowo i sycąco troszke otrębow do jogurtu...ale sie rozpisalam
milego wieczorku zycze
fajnababa witaj
i pamiętaj rozsądek i jeszcze raz rozsądek
a wszystko będzie dobrze
i jeszcze coś pamiętaj
PRAWDZIWE SZCZĘŚCIE JEST
RZECZĄ WYSIŁKU, ODWAGI i PRACY
najważniejsze ,ze się nie poddajesz i dzielnie walczysz
:P pozdrawiam :P
p.s odwiedz mnie czasem na miom wąteczku :P
Fajna, buziaki niedzielne Ci posyłam
ps
sorki za rozciągnięcie wątka, ale ta piramidka bardzo mi się spodobała i chciałam się nią z Tobą podzielić
Zakładki