Zeby tak pieknie nie byłoDzisiaj moj maz przytaskał z pracy paczke swiateczna..A w paczce z normalnych rzeczy tylko kawa
![]()
Bombonierki,czekoladki i tym podobne fajnosci..
Na moje stanowcze"zjedz to chlopie od razu wszystko,niech nie kusi"-kazał mi sie wypchac![]()
Szczesciarz z tego mojego meza.Je tyle ile potrzebuje.Jak jest głodny to wciagnie wszystko co widzi.A jak ma ochote na pol cukierka to własnie tyle zje...Oczywiscie szczupły z niego facet.
Ciekawe kiedy ja osiagne taki stopien wtajemniczenia?
A tak wogole to nie bede sciemniac.Zezarłam trzy czekoladki.
Trzy czekoladki,nie trzy bombonierki.Moge wiec chyba mowic o pewnym postepie![]()
Poza czekoladkowa wpadka kontrolowana dietuje mi sie fajnie.Wieczorny napad głodu pokonałam praca tworcza-malowałam swiateczne swieczniki.Uprawiałam rekodzieło tak radosnie,ze zapomniałam ze mi w brzuchu burczy![]()
A teraz juz nie burczy,na szczescie.
Ciekawa jestem jak smakuje sałatka jarzynowa z jogurtem zamiast majonezu.Taka własnie planuje sobie zaserwowac na swieta.Probował ktos moze?
Zakładki