No nie mogę rozwaliłaś mnie z tym "konikiem"...Z drugiej strony to smutne, że mąż kochany życzył sobie szczupłej żony...To nie fair...Gdy mężczyzna orasta tłuszczem nie można mu nic powiedzieć, natomiast gdy kobiecie tu i ówdzie przybywa od razu wielkie halo...Jestem z ciebie dumna, że dzielnie dietkujesz. Uszt do góry, pozbędziesz się tych kilogramów