Wątek: Psychologiczny wątek

Zamieszczone przez kubaxxl

Nie pokazuje ludziom wielu innych jeszcze cech. A na pewno nie pokazuję im wrażliwosci. Jestem raczej osobą silną ale każdego można zniszczyć jego własną bronią więc podchodzę do ludzi z pewną dozą nieufności albo przynajmniej rezerwą. Już za dużo razy ktoś mnie skrzywdził.

Mam tak samo. Jestem bardzo wrażliwym człowiekiem i wiele razy zostało to wykorzystane i kończyło się to dla mnie boleśnie. Zbyt wiele razy...

...........................ja też....................................

Westalko tak jak Buttermilk w zasadzie siebie lubię,chociaż nadal musze popracowac nad niska samooceną,bo to moja pięta Achillesa Jest ze mną również tak jak z Kubą -czesto moje dobre serce zostalo wykorzystane,ktoś korzystał,a ja potem cierpialam Wtedy czułam sie jak....Murzyn...Murzyn,który zrobił swoje i może odejść Nadal jednak pomagam,jeśli tylko moge -nie oczekując nic w zamian.Taka juz jestem.........

Coś dla Ciebie

Miłego dnia Westalko!!!
BUZIACZKI!!!

Poranny widok z mojego okna

A'propos wykożystywania. Mam mieszane uczucia, bo umówiłam sie z "koleżanką" żebym jej "pomogła" napisać pracę. O.K. Nie mówie, że nie lubie ludziom pomagac, ani że oczekuje czegoś w zamian, ale...żeby się ze mną umówiła chociaż raz w życiu tak dla pogadania a nie dlatego, że coś odemnie chce.

Zresztą każdy tak mnie traktuje. Marta pomoże, Marta wie, więc poudajemy, że ją lubimy, a potem będziemy mieli ją w D***.

Wybaczcie, za ten wybuch zdenerwowania, ale...nie rozumiem co jest ze mną nie tak, że koleżankę mam tylko wtedy kiedy coś odemnie chce??

ale tak jest zawsze.. ze wszystkimi, Westalka nie przejmuj sie tym... ja juz wyleczylam sie z przejmowania sie tym, kiedys chcialam zeby mnie wszyscy lubili, teraz mam troche dystans do tego i juz jest lepiej, poprostu czasem trzeba komus odmowic zeby bardziej zaczal Cie cenic..

Vanesso- masz rację. Tylko nie wiem sama czy to chęć czynienia pomocy czy desperacka chęć posiadania koleżanek??

Zamieszczone przez Westalka

Vanesso- masz rację. Tylko nie wiem sama czy to chęć czynienia pomocy czy desperacka chęć posiadania koleżanek??

Hmm jeżeli nie cenią Cię dla samej Ciebie , to chyba nie warto dla takich "koleżanek" się starać , bo to niepotrzebnie zabiera człowiekowi energię . Na pewno są dookoła Ciebie ludzie , którzy docenią Ciebie jako człowieka a nie jako "pomoc na wszystko" ;]

Pozdrawiam

Ja tam ich nie widze

O ludzie, ale mnie lenistwo dopadło..

WESTALKO - więcej asertywności popieram poprzedniczke wokoło są na 100% ludzie którzy cenią Ciebie a nie to co robisz dla nich. Załóż różowe okulary i rozejzyj sie dookoła